Pierwsza barokowa budowla w Polsce, miała aż trzech architektów, dwóch fundatorów, a jej budowa trwała 40 lat. Przyjrzyjmy się koncepcji ideologicznej kościoła i jego historii.
Patroni
Rybak Piotr, a właściwie Szymon, otrzymał nowe imię od Chrystusa podczas ich pierwszego spotkania. Zmiana imienia miała służyć określeniu przyszłej roli apostoła. Piotr czyli skała miał być fundamentem nowego Kościoła, a jego zawód stał się metaforą określającą go jako poławiającego ludzkie dusze do powstającego sacrum. Jako jedyny wraz z Janem poszedł za Chrystusem na podwórze arcykapłana. Mimo, iż trzykrotnie zapał się Nauczyciela to ten przed wniebowstąpieniem uczynił go swoim następcą przekazując władzę w sposób bezpośredni. Automatycznie został uznany za pierwszego spośród apostołów, w księgach Nowego Testamentu jest wymieniany aż 150 razy. Zakłada pierwszą gminę chrześcijańską w Jerozolimie i sprawuje nad nią władzę sądowniczą. Następnie przenosi się do Antiochii (terytorium obecnej Turcji), gdzie wylewa fundamenty Kościoła nawracając Żydów. Zostaje pojmany przez króla Heroda Agryppę I i oddany Arcykapłanom. W wyniku cudownego uwolnienia przez anioła i pod wpływem cudownego objawienia Chrystusa o potrzebie nawracania nie tylko z judaizmu ale i wyznawców innych religii wyrusza na zachód, do Rzymu. Dzieję się to około 46 roku naszej ery. Ostatecznie we wrogo nastawionym Rzymie, w sercu samego wroga zakłada ostatecznie Kościół. Wobec prześladowań ucieka z wiecznego miasta ale według legendy widzi Chrystusa i pyta go: „Quo vadis Domine?” Zawstydzony własną słabością wraca do Rzymu, gdzie wkrótce zostaje pojmany, uznany za wroga numer jeden skazany na ukrzyżowanie. Jednak prosi o ukrzyżowanie głową w dół, gdyż twierdzi, iż nie jest godny zawisnąć tak jak Chrystus. Umiera około 64 roku za rządów cesarza Nerona. Zostaje pochowany na pobliskim cmentarzy na wzgórzach Watykańskich.
Paweł z Tarsu był uprzywilejowanym obywatelem rzymskim, urodzonym około 8 roku, w Tarsie na terenie Azji Mniejszej. Nieznane są okoliczności w jakich rodzina Szawła posiadła obywatelstwo rzymskie, być może na skutek nadania lub zakupu. Imię Szaweł było pochodną od imienia Saul, izraelskiego króla z rodu Benjamina, z XI wieku przed naszą era. W Tarsie uczył się rzemiosła wojennego i namiotowego. Był niezwykle oczytany. Jego rodzina, jak on sam byli wyznania judaistycznego, chrześcijan uważał za odszczepieńców i tym samym bardzo ich tępił. Bral udział w ukamienowaniu pierwszego męczennika- świętego Szczepana, jednak, jako że nie ukończył wymaganych 30 lat mógł być jedynie pomocnikiem, a nie oprawcą. Gdy osiągnął wiek pełnoletni udał się do Sanhedrynu po listy polecające, by wraz z nimi ze swoją załogą udać się do Damaszku, gdzie skrywali się chrześcijanie. Według legendy ukazał mu się Chrystus, który pował go z konia i spytał: „Szawle, Szawle, czemuż mnie prześladujesz?”. Było to w roku 35 więc dwa lata po ukrzyżowaniu Mesjasza. W wyniku tego wydarzenia Szaweł nawrócił się. Przyjął chrzest z rąk Ananiasza i nadano mu imię Pawła. Najpierw udał się na pustkowie, gdzie przebywał prawdopodobnie kilka miesięcy. Tam Chrystus bezpośrednio wtajemniczył go w swoją naukę. Paweł przestudiował i przeanalizował na nowo Stare Przymierze. Następnie, po powrocie do Damaszku, przez 3 lata nawracał jego mieszkańców. Zawiedzeni Żydzi postanowili zemścić się na renegacie i czyhali na jego zgubę. Zażądali więc od króla Damaszku Aretasa, by wydał im Szawła. Szaweł jednak uciekł w koszu spuszczonym z okna pewnej kamienicy przylegającej do muru miasta. Udał się następnie do Jerozolimy i przedstawił się Apostołom. Prześladowany, udał się wraz ze swoim opiekunem Barnabą do Antiochii gdzie nauczał nowej wiary. Jednak nowatorstwo jakie wprowadzał naraziło go na konflikt z apostołami. Na soborze apostolskim jednakże (49-50 r.) miał miejsce przełom. Apostołowie, dzięki stanowczej interwencji św. Piotra, orzekli, że należy pozyskiwać dla Chrystusa także pogan, że na nawróconych z pogaństwa nie należy nakładać ciężarów prawa mojżeszowego. Było to wielkie zwycięstwo Pawła i Barnaby. Od tej pory Paweł rozpoczyna swoje cztery wielkie podróże. Wśród niesłychanych przeszkód tak natury fizycznej, jak i moralnej, prześladowany i męczony, przemierza obszary Syrii, Małej Azji, Grecji, Macedonii, Italii i prawdopodobnie Hiszpanii, zakładając wszędzie gminy chrześcijańskie i wyznaczając w nich swoich zastępców. Oblicza się, że w swoich czterech podróżach, wówczas tak bardzo wyczerpujących i niebezpiecznych, Paweł pokonał ok. 10 tys. km dróg morskich i lądowych. Pierwsza wyprawa miała miejsce w latach 44-49: Cypr-Galacja, razem z Barnabą i Markiem; druga – w latach 50-53: Filippi-Tesaloniki-Berea-Achaia-Korynt, razem z Tymoteuszem i Sylasem; trzecia – w latach 53-58: Efez-Macedonia-Korynt-Jerozolima. Aresztowany został w Jerozolimie w 60 r. Kiedy namiestnik zamierzał wydać Pawła Żydom, ten odwołał się do cesarza. Przebywał jednak w więzieniu w Cezarei Palestyńskiej ponad dwa lata, głosząc i tam Chrystusa. W drodze do Rzymu statek wiozący więźniów rozbił się u wybrzeży Malty. Na wyspie Paweł spędził trzy zimowe miesiące, w czasie których nawrócił mieszkańców. Na wyspie Paweł spędził trzy zimowe miesiące, w czasie których nawrócił mieszkańców. W Rzymie także jakiś czas spędził jako więzień, aż dla braku dowodów winy (Żydzi z Jerozolimy się nie stawili) został wypuszczony na wolność. Ze swojego więzienia w Rzymie Paweł wysłał szereg listów do poszczególnych gmin i osób. Po wypuszczeniu na wolność zapewne udał się do Hiszpanii, a stamtąd powrócił do Achai. Nie wiemy, gdzie został ponownie aresztowany. Jednak sam fakt, że go tak pilnie poszukiwano, wskazuje, jak wielką powagą się cieszył. Ok. 67 (lub 66) roku Paweł poniósł śmierć męczeńską. Według bardzo starożytnego podania św. Paweł miał ponieść śmierć od miecza (jako obywatel rzymski). Nie jest znany dzień jego śmierci, za to dobrze zachowano w pamięci miejsce jego męczeństwa: Aquae Silviae za Bramą Ostyjską w Rzymie. Ciało Męczennika złożono najpierw w posiadłości św. Lucyny przy drodze Ostyjskiej. W roku 284 za czasów prześladowania, wznieconego przez cesarza Waleriana, przeniesiono relikwie Apostoła do katakumb, zwanych dzisiaj katakumbami św. Sebastiana przy drodze Apijskiej. Być może na krótki czas spoczęły tu także relikwie św. Piotra.
I tak oto życiorysy dwóch świętych: króla apostołów i apostoła narodów stały się koncepcją ideologiczną krakowskiej świątyni. Piotr jako twórca kościoła zachodniego, które to prerogatywy miał otrzymać bezpośrednio od Chrystusa i apostoł narodów, twórca kościoła na wschodnich kresach ówczesnego świata. Papież i apostoł. Zwierzchnik-męczennik i męczennik nauczyciel, intelektualista, i krakowski kościół poświęcony tym obu. obu wynoszący i podkreślający wyższość kościoła zachodniego na wschodnim. Może próba ekumenizmu z podporządkowaniem sobie chrześcijaństwa wschodniego.
Towarzystwo Jezusowe- Jezuici
Dnia 15 sierpnia 1534 roku Ignacy Loyola udał się wraz z grupą towarzyszy, studentów paryskiej Sorbony, na wzgórze Montmartre, do kaplicy świętego Dionizego. Wszyscy złożyli tam ślubowanie czystości, ubóstwa i odbycia pielgrzymki do Jerozolimy. W związku z trwającymi wojnami prowadzonymi przez Wenecję do Jerozolim y żaden z nich się nie udał. Wszyscy oddali się do dyspozycji papieża. Sześć lat później papież Juliusz III zatwierdził regułę zakonu, który ślubował bezwzględne posłuszeństwo papieżowi. Jezuici tym samym stali główną bronią w walce z reformacją. Niestety znienawidzeni w protestanckiej Francji zostali z niej wygnani, a dynastia Bourbonów przy współudziale sojuszników z Europy zachodniej wymogła na papieżu rozwiązanie zakonu. Dokonał tego w 1773 roku przez Klemensa XIV. Ponownie zakon został powołany do życia w 1814 roku.
Historia krakowskiego kościoła
W 1564 roku biskup krakowski kardynał Stanisław Hozjusz sprowadził pierwszych jezuitów do Krakowa osiedlając ich przy, nieistniejącym dziś, kościele świętego Szczepana. W 583 roku zakon został przeniesiony do kościółka świętej Barbary, znajdującego się za kościołem mariackim. Jednak szybko okazało się zarówno sama świątynia, jak zaplecze gospodarcze stały się dla uczonych zakonników niewystarczające. Blisko dwa lata trwały poszukiwania odpowiedniej działki na terenie miasta, która nadawałaby się pod budowę jezuickiej świątyni. Zastanawiano się nad placem Szczepańskim lub rogiem ulicy Wiślnej i Rynku Głównego. Ostatecznie zdecydowano się na ulicę Grodzką. Fundatorem świątyni miał być ówczesny krakowski biskup- Jerzy Radziwiłł. Jednak fundację tę zrazu spotkały problemy. Biskup popadł w długi i nie był w stanie sprostać wydatkom związanym z zakupem działek i rozpoczęciem budowli. W takiej sytuacji Piotr Skarga zwrócił się do króla Jego Mości o przejęcie fundacji. Zygmunt III Waza wyraził zgodę, stał się głównym sponsorem świątyni, co kilkukrotnie potwierdzi na fasadzie kościoła. W 1595 roku następuje zakup dworku Joachima Ocielskiego, części działki sióstr Klarysek oraz domu Marcina Stadnickiego. Po wyburzeniu dotychczasowych zabudowań biskup Radziwiłł w 1597 roku wmurowuje kamień węgielny. Projekt kościoła został zaakceptowany przez Rzym i stamtąd też przywieziony. Wzorowany na włoskim, pierwszym barkowym kościele Il Gesu stworzony przez jezuickiego architekta Giovanniego de Rosis. Pracami nad budową kierował Józef Britius ale w 1599 zmęczony tutejszym klimatem wrócił do Włoch. Prace przejmuje kolejny jezuita Jan Maria Bernardoni. Ten niespodziewanie umiera w dniu 19 października 1609 roku. Król wówczas kieruje swojego, nadwornego architekta Jana Trevano. Ten ostatni mimo, iż gotowe są już ściany, brak jedynie dachu, kopuły i fasady, wprowadza kilka zmian i kontynuuje budowle z dużym rozmachem. Budowla w stanie surowym powstaje do 1619 roku, a przez kolejne lata buduje się kopułę (1619), fasadę (1620- 1630) oraz wyposażenie wnętrza (1619- 1633). Roku pańskiego 1635, już po śmierci swojego fundatora, kościół zostaje ostatecznie konsekrowany przez biskupa Tomasza Oborskiego. Od tego momentu ta krakowska świątynia przeżywała wiele wzlotów i upadków. W roku 1719 wnętrza strawił pożar, w wyniku czego Kacper Bażanka wziósł nowy ołtarz. Jednocześnie po pożarze Dawid Heel ustawił przed kościołem figury dwunastu apostołów, co miało miejsce w latach 1722-1725. Kiedy papież Klemens XIV rozwiązał zakon Jezuitów świątynia zaczęła podupadać, pozostała pod rządami Komisji Edukacji Narodowej. Jeszcze gorzej stało się o trzecim rozbiorze Polski, kiedy to na lata 1796 aż do 1809 stał się kościołem garnizonowym wojsk austriackich, a później aż do 1815 roku pełnił funkcję cerkwi prawosławnej. Lepsze czasy nastały kiedy to zdecydowano się zburzyć kościół Wszystkich Świętych i przenieść tu funkcje parafialne (1824 rok). Od końca XIX wieku trwały prace remontowe i restauracyjne świątyni, wtedy przetworzono część kaplic bocznych dając je pod opiekę poszczególnych krakowskich cechów. Obecnie w katakumbach kościoła powstaje panteon narodowy, pochowani są tam bp. Andrzej Zebrzydowski, Piotr Skarga oraz wybitny dramatopisarz Sławomir Mrożek.
Architektura
I tak oto powstała pierwsza w Polsce budowla barokowa wzorowana na pierwszym włoskim kościele zaaranżowanym w tym stylu. Mówiąc fachowo wzniesiono świątynię w stylu wczesnego baroku rzymskiego, jako trójnawową bazylikę z transeptem i wydłużonym prezbiterium, gdzie nawy boczne zostały zredukowane do kaplic służących do dewocji prywatnej. Skrzyżowanie nawy i transeptu w tej świątyni zakryte jest kopułą wspartą na bębnie i zakończoną latarnią.
Do kościoła kierujemy się przez barokowy murek powstały w latach dwudziestych XVIII wieku wieńczony posągami apostołów (kolejno Szymon, Filip, Bartłomiej, Jakub Młodszy, Jakub, Piotr, Andrzej, Jan, Juda Tadeusz Maciej, Mateusz, Tomasz). Obecne figury są kopiami pochodzącymi z lat osiemdziesiątych XX stulecia, bowiem w 1959 roku oryginalne posągi zdemontowano z uwagi na zniszczenia spowodowane warunkami atmosferycznymi. Pierwszą kopię, jaką był święty Piotr Apostoł, ustawiono z inicjatywy i funduszy Jana Pawła II.
Przed nami ukazuje się potężna fasada kościoła, bezwzględnie dominująca nad ulicą Grodzką i placem świętej Marii Magdaleny. Na pierwszej kondygnacji tej fasady w niszach znajdują się rzeźby świętych jezuitów: Stanisława Kostki, Ignacego Loyoli, Franciszka Ksawerego i Alojzego Gonzagi. Ponad nimi, na drugiej kondygnacji znajdują się patroni dynastii wazowskiej, święci: Zygmunt i Władysław, co jest pierwszym świadectwem fundacji królewskiej. Całość wieńczy trójkątny tympanon, gdzie na kartuszu herbowym widnieje orzeł wazowski, ze snopkiem na piersi. Orzeł ten trzyma symbol orderu Złotego Runa, w postaci przewieszonego przez obręcz jagnięcia. Order, ustanowiony przez księcia burgundzkiego Filipa Dobrego w 1430 roku, otrzymał Zygmunt Waza w 1602 roku za krzewienie wiary katolickiej. Jest to jedno z najstarszych odznaczeń na świecie. Biorąc pod uwagę, iż Zygmunt bardzo chlubił się z faktu, że został kawalerem tego odznaczenia to za każdym razem kiedy zobaczymy taki wizerunek godła polskiego możemy być pewni, że jest związany z tym władcą.
Do świątyni wchodzimy przez rozbudowany portal, zakończony trójkątnym przyczółkiem z herbem jezuickim IHS oraz wazowskim herbem polskim. Po przekroczeniu kruchty naszym oczom ukazuje się monumentalny, architektoniczny ołtarz powstały po 1719 roku, a stworzony przez krakowskiego artystę Kacpra Bażanka. Ołtarz oraz wszystkie przedstawienia wokół niego nawiązują do idei wyższości kościoła rzymskiego nad wschodnim, prymatu papiestwa nad kościołem. Ponad ołtarzem, w kopule absydy znajdują się przedstawienia stiukowe, wykonane przez Jana Chrzciciela Falconiego, według projektu Jana Trevano. W centrum absydy znajduje się przedstawienie spotkania obu świętych patronów kościoła, po lewej ukrzyżowanie Piotra, zaś po prawej ścięcie Pawła. Od tego momentu schodząc w dół lewa strona świątyni- północna będzie poświęcona kościołowi rzymskiemu, zaś prawa- południowa- wschodniemu. Temu samemu przeświadczeniu ma służyć obraz w ołtarzu, który przedstawia symboliczne wręczenie kluczy świętemu Piotrowi przez Chrystusa, co podkreśla boską legitymację władzy papieskiej. Obraz obecny powstał w 1820 roku pędzlem Józefa Brodowskiego na podstawie oryginału Szymona Czechowicza. Ołtarz flankują dwa mniejsze przedstawienia, i znów po lewej odnoszące się do kościoła rzymskiego, a po prawej do kościoła wschodniego. To pierwsze rozumiane jako katedra rzymska przedstawia tronującego papieża wśród wiernych, sentencje mówią o kontynuacji pracy po świętym Piotrze. Obraz jest adorowany przez dwóch doktorów kościoła zachodniego: świętych Augustyna i Hieronima. Południowe przedstawienie to katedra antiocheńska. Na obrazie widzimy przekazanie symbolu władzy- paterissy przez biskupa metropolitej- władydze. Katedrę flankują ojcowie kościoła wschodniego: święci Cyryl jerozolimski i Cyryl Aleksandryjski.
W dalszej części kościoła założenia ideologiczne nieco zanikły. Stało się tak z uwagi na dzieje historyczne, których świadkiem była świątynia; przechodząc z rąk do rąk, stając się cerkwią czy kościołem wojskowym. Jednak w założeniu północna nawa była dedykowania kościołowi rzymskiemu, świętemu Piotrowi oraz prymatowi papieża. Idąc od ołtarza w zakończeniu transeptu, w jego północnym skrzydle znajduję się obecnie kaplica świętej Anny Samotrzeć, niegdyś poświęcona Najświętszej Maryi Pannie, kolejna to kaplica założyciela Jezuitów- świętego Ignacego Loyoli, za nią znajduje się kaplica Matki Boskiej Loretańskiej, z pięknym złoconym ołtarzem przedstawiającym sama Marię oraz legendarne przeniesienie przez anioły jej domu z Nazaretu do Loretto. Tuż przy wejściu znajduję się kaplica Męki Pańskiej z XVII wiecznym krucyfiksem.
Przechodzimy w kierunku południowej nawy mijając XVIII wieczny chór muzyczny. Monumentalne dzieło, wielkością swoją koresponduje z ołtarzem głównym wykonany został wedle projektu Kacpra Bażanki pochodzi z 1734 roku, fundowany był przez kasztelana sądeckiego Andrzeja Morsztyna i jego małżonkę Zofię z Rozwadowskich. Donatorzy na kolumnach portyku chóru muzycznego umieścili niewielkich rozmiarów portrety swoich patronów: świętego Andrzeja i świętej Zofii. Nad całością prospektu organowego czuwa gigantycznych rozmiarów złocony Archanioł Michał przeniesiony tu z kościoła Wszystkich Świętych.
Pierwsza prawostronna kaplica od wejścia to wcześniejsza pod wezwaniem Franciszka Borgiasza, jednego spośród Jezuitów. Obecne wezwanie to kaplica Ostatniej Wieczerzy. Na sklepieniu jednak widnieją zachowane z końca XVII wieku polichromie z przedstawieniem życia pierwotnego patrona. Kaplice są usytuowane w sposób amfiladowy, przechodząc pod jednym z wielu barokowych portali wykonanych z czarnego marmuru dębickiego docieramy do kaplicy Michała Archanioła i świętych aniołów. Kiedyś opiekowało się nią Bractwo Opatrzności Bożej walczące z herezją. Ostatnia w tym rzędzie to kaplica Trójcy Świętej. W barokowo-klasycystycznym ołtarzu znajduje się przedstawienie samej trójcy oraz obraz Franciszka Ksawerego. Ten święty jezuicki był pierwotnym patronem tego miejsca, jako, że został uznany za drugiego misjonarza po świętym Pawle, stąd w ołtarzu alegorie czterech kontynentów, gdyż misjonarz ten nawracał na chrześcijaństwo na wielu ziemiach świata.
Południowe ramię transeptu wieńczy kaplica świętego Stanisław Kostki- polskiego Jezuity, który stał się patronem Polski i jemu przypisuje się wstawiennictwo w zwycięstwie Polaków nad Turkami w pierwszej bitwie chocimskiej rozegranej w 1621 roku. Wizję świętego przedstawiono na obrazie umieszczonym w barokowym, marmurowym ołtarzu.
Inne zabytki kościoła
Po lewej stronie w ołtarza, jednak jeszcze w prezbiterium znajduję nagrobek biskupa krakowskiego Andrzeja Trzebnickiego. Wykonany z czarnego i białego marmuru oraz wapienia fundowany był przez siostrzeńca biskupa. Centralnie ustawiono popiersie zmarłego którego adorują dwie alegorie: wiary i męstwa. Ponad belkowaniem umieszczone zostały symbole władzy biskupiej oraz książęcej, mianowicie: infuła i pastorał oraz mitra i miecz. W tym miejscu należy wspomnieć, iż biskupi krakowscy nosili w latach 1443 do 1790 nosili miano książąt siewierskich. Kiedy ambasador Katarzyny II- Repnin groził biskupowi Kajetanowi Sołtykowi wywózką na Syberię rzekł: „uczynię z Wasz Mości Księcia Sybirskiego zamiast Siewierskiego”.
Sam biskup Trzebnicki, pochowany w katakumbach kościoła dokończył wykonanie trumny świętego Stanisława, po zapisie testamentowym swojego poprzednika, przebudował prezbiterium katedry krakowskiej, ukończył budowę kaplicy grobowej Wazów oraz założył w Krakowie pierwszy dom dla psychicznie chorych.
Niedaleko samego pomnika nagrobnego znajdują się gotycko-renesansowa chrzcielnica z 1528 roku wykonana przez Albrechta Virciliusa, ukazująca przedstawienie ukrzyżowanego Chrystusa. Ponad nią wisi wizerunek Matki Boskiej Węgierskiej w typie Madonny Piekarskiej. Oba zabytki trafiły tu z kolegiaty Wszystkich Świętych.
Naprzeciw biskupiego nagrobka znajduje się obraz przedstawiający wszystkich świętych przedstawiający Matkę Boską z Michałem Archaniołem, wraz z innymi świętymi adorujących Trójcę Świętą. Obraz pędzla Łukasza Orłowskiego z 1763 roku przeniesiony tu również z wyburzonej kolegiaty Wszystkich świętych.
Na szczególną uwagę zasługują dwa monumentalne nagrobki. Pierwszy z nich znajduję się w południowym ramieniu transeptu, tworząc rozbudowany portal prowadzący do kaplicy Najświętszego Sakramentu. Jest to nagrobek rodziny Branickich herbu gryf: Jana Klemensa Branickiego marszałka nadwornego koronnego, wsławionego podczas bitwy pod Chocimiem z 1621 roku, jego małżonki- Aleksandry z Czarnickich, oraz jego syna Stefana Mikołaja Branickiego i jego małżonki- Katarzyny z Sapiechów. Centrum nagrobka zajmuje obraz przedstawiający bitwę chocimską i wstawiennictwo w niej świętego Stanisława Kostki.
Drugim nagrobkiem, również wykonanym przez Kacpra Bażankę jest pomnik mieszczańskiej rodziny Brzechffów- dobrodziejów tutejszej świątyni. Przedstawiono na nim Rafała- chorążego krakowskiego, oraz Jana- starostę krzeczkowskiego. Obu ukazano wśród Jazuitów.
Warto również wskazać uwagę na trzy pomniki, w tym dwa patriotyczne, które znalazły dla siebie miejsce w kościele. Pierwszym z nich jest pomnik Kajetana Florkiewicza senatora, marszałka oraz reprezentanta sejmu Rzeczypospolitej Krakowskiej. Ustawiony w kaplicy świetego Ignacego Loyoli jest dziełem wybitnego krakowskiego rzeźbiarza- Franciszka Wyspiańskiego, ojca twóry „Wesela”. Drugim jest przedstawienie Piotra Skargi- autora kazań sejmowych (1597 rok), w których przewidział upadek Rzeczypospolitej szlacheckiej. Pomnik dłuta Oskara Sosnowskiego zaprojektowany i wykonany w Rzymie sprowadzony został do Krakowa w 1869 roku i stanął w katedrze niedaleko konfesji św. Stanisława. Jednak decyzją biskupa Jana Puzyny został przeniesiony do kościoła świętych Piotra i Pawła w roku 1901. Ostatnim trzecim pomnikiem jest tronujący papież błogosławiony Pius IX, autorstwa Waleregi Gadomskiego i Michała Korpala. Pius IX był niezwykle życzliwym wobec Polaków papieżem. Otwarcie krytykował stłumienie przez carat powstania styczniowego i przeciwstawiał się rusyfikacji ziem polskich. Tygodnik „Czas” wystąpił do rady miasta z propozycją konkursu upamiętniającego papieża. Konkurs został ogłoszony. Zgłoszono wiele projektów, wygrał ten który możemy obecnie oglądać. Na miejsce uczczenia Piusa IX wybrano również katedrę, jednak decyzją prezydenta Michała Zyblikiewicza zmieniono je na kościół pojezuicki. Uznano bowiem, że katedra krakowska jest narodowym sakrum upamiętniającym monarchów i bohaterów polskich i nie godzi się tam stawiać wizerunku papieskiego.
Ciekawostki o kościele
W XIX wieku rozpoczął sie i przerwał proces beatyfikacyjny księdza Piotra Skargi. Wpływ na mogły mieć jego antyhabsburgskie poglądy, a sami Habsburgowie wspierali Watykan w czasie reformacji oraz kontrreformacji, oraz co dziwniejsze sposób pochówku kaznodziei. Otóż komisja beatyfikacja po otwarciu grobu uznała, że mógł być pochowany żywcem w stanie śmierci klinicznej lub będąc w letargu. Proces wznowiono dopiero w 2012 roku.
Ponad kościołem znajduję kopuła spoczywająca bębnie, w którego wnętrzu umieszczono przedstawienia czterech ewangelistów. Kopułę wieńczy latarnia, w niej zaś przechowywana jest dokumentacja z przebiegu budowy świątyni oraz z ważniejszych prac remontowych.
W kościele jest zawieszone najdłuższe w Polsce wahadło Foucaulta (46,5 m). Co czwartek odbywają się demonstracje, pozwalające zaobserwować w sposób pośredni ruch obrotowy Ziemi wokół własnej osi. Samo wahadło mające możliwość wahań w dowolnej płaszczyźnie pionowej. Powolna zmiana płaszczyzny ruchu wahadła względem Ziemi dowodzi jej obrotu wokół własnej osi. Nazwa wahadła upamiętnia jego wynalazcę, Jeana Bernarda Léona Foucaulta, który zademonstrował je w lutym 1851 roku w Paryskim Obserwatorium Astronomicznym. Kilka tygodni później eksperyment powtórzono w Panteonie w Paryżu.