Ulica Pijarska


Ulica Pijarska jest jedną z nielicznych, zachowanych, ulic, jakie powstały pod murami obronnymi Krakowa. Powstała w XIII wieku, jednak wówczas biegła od ulicy Sławkowskiej do Szpitalnej, wkrótce potem zaczęto określać ją mianem Psiej. Dopiero w latach osiemdziesiątych wytyczono fragment od kościoła Reformatów do ulicy Sławkowskiej, łącząc jej obie części.

pijarska'

Do czasów nowożytnych ulica była, niejako okupowana przez miejską biedotę i bezdomnych, którzy, jak to wówczas było powszechnie przyjęte mogli znaleźć swoje miejsce jedynie pod miejskimi murami. Sytuację tę zmieniło nieco powstanie kościoła oo. Pijarów pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego. Oficjalna nazwa: „Pijarska” została przyjęta po jej ostatecznym wytyczeniu pod koniec XIX wieku. Obecnie trakt ten ma długość 440 metrów, a jej szerokość waha się od 6 do 20 metrów. W najszerszym miejscach powstały placyki i zaułki.

1'

Dom nr 1.  Gmach powstał dopiero w końcu XI wieku, kiedy to przystąpiono do uporządkowania ulicy Pijarskiej. Wcześniej w tym miejscu przez setki lat stała nietrwała zabudowa drewniana. W roku 1882 powołano do życia Powiatową Kasę Oszczędności, jednak ta nie miała swojej siedziby. Dopiero w latach 1897 – 1899 architekci Tadeusz Stryjeński i Zygmunt Hendel wznieśli na jej potrzeby budynek w stylu klasycyzującej secesji. Mimo, że nie zachował się wyszukany wystrój wnętrza, to należy nadmienić, ze jest to pierwszy budynek w Krakowie, w którym zastosowano secesyjną ornamentykę. W latach późniejszych gmach był również siedzibą Rady Powiatowej, a obecnie jednego z komercyjnych banków.

3'

Dom nr 3. Kamienica z Atlantami powstała pod koniec XIX wieku. Jest to jeden z trzech krakowskich budynków, w których zastosowano motyw rosłych mężczyzn dźwigających elementy architektury. Do XVIII wieku w miejscu tym znajdowały się budynki przemysłowe: szmelcownia oraz słodownia. Kamienica posiada eklektyczną, neobarokową, silnie światłocieniową fasadę. Znajdują się na niej cztery atlanty dźwigające jońskie półkolumny pięter. Na sklepieniu sieni zachowały się tzw. malowidła pompejańskie. W tym domu mieszkała główna bohaterka filmu „Joanna” w reżyserii Feliksa Falka.

5'

Dom nr 5. Kamienica powstała pod koniec XIX wieku w trakcie wprowadzania największych zmian urbanistycznych na ulicy Pijarskiej. Budynek posiada eklektyczną fasadę skierowaną w stronę Plant. Jest ona ozdobiona popiersiami

5b (1)'

Kazimierza Wielkiego

5b (2)'

i Zygmunta Starego. W kamienicy tej mieszkał Juliusz Osterwa, którego prawdziwe nazwisko brzmiało Juliusz Maluszek. Był on reżyserem i aktorem, założycielem sceny „Reduta” oraz dwukrotnym dyrektorem Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Po zakończeniu drugiej wojny światowej założył w Krakowie Państwową Szkołę Dramatyczną, obecnie PWST, gdzie był dyrektorem. Na fasadzie budynku znajduje się tablica upamiętniająca tą postać, ufundowana przez Krakowski Klub Miłośników Teatru.

7'

Dom nr 7/ Sławkowska 32. Pałac Badenich. Obecna zabudowa powstała w latach 1882- 1883 według projektu Karola Zaremby dla hrabiny Ewy Brandysowej. Jednak w początku XIX wieku, prosperował tu jeden z krakowskich hoteli. W roku 1822, ówczesny właściciel dwóch domów leżących przy nowopowstałej ulicy Pijarskiej, niejaki Alojzy Trepka, scalił zabudowę na potrzeby „Oberży Warszawskiej”.  Projekt był niezłym pomysłem biznesowym. Mieścił wozownię i dwie stajnie, każdą na dwadzieścia koni. Było to ideą trafioną, gdyż tuż za plantami mieścił się na dawnym rynku kleparskim duży targ koński, organizowany dwa razy w tygodniu. Kolejny właściciel Ferdynand Baumgarten przebudował oberżę, zorganizował dodatkowe pokoje gościnne w oficynie i nazwał kompleks: „Hotel pod Sobieskim”.  Kolejna właścicielka pensjonatu Franciszka Tobolska sprzedała posiadłość Ewie Brandysowej. Wówczas to powstał neobarokowy pałacyk. W 1921 roku, realność przejęła rodzina Badenich a Stanisław Badeni nadbudował drugie piętro nad centralną częścią pałacyku. W 1930 roku przekazali oni budynek Towarzystwu Naukowemu Instytutu Katolickiego. Po zakończeniu drugiej wojny światowej Tadeusz Noworolski założył na parterze domu kawiarnię, która z czasem zaczęła być nazywana „Literacką”.

9'

Dom nr 9/ Sławkowska 25. Powstał przed połową XI wieku dla Stanisława Wężyka, na miejscu dwóch średniowiecznych kamienic. Wybudowano wówczas neoklasycystyczny pałac z reprezentacyjną fasadą od strony Plant, przylegając bezpośrednio do parku, gdyż nie istniała wówczas ulica Pijarska. W 1890 roku realność nabył Stanisław Rożnowski i za sprawą architekta Józefa Pokutyńskiego zaczął budowę obecnej kamienicy.

11'

Dom nr 11. Powstał w miejscu średniowiecznej zabudowy, wielokrotnie przebudowywanej, pod koniec  XIX wieku. Od samego początku budynek pełnił rolę kamienicy czynszowej.

2'

Dom nr 2. Klasztor oo. Pijarów. Został zbudowany w XVIII wieku jako kolegium OO. Pijarów w miejscu dawnego browaru i kamienicy archiprezbitera kościoła Mariackiego ks. Mikołaja Słowikowskiego. W kolegium miały swoją siedzibę: mieszkanie rektora, studium teologiczne oraz biblioteka. Na fasadzie budynku znajduje się tablica upamiętniająca przywódców powstania styczniowego, którzy zostali straceni w Warszawie w 1864 roku. Rozbudowa gmachu i urządzenie w nim biblioteki było możliwe dzięki finansom, jakie zapewniła sprzedaż, przylegającego od północy klasztorku pod Muzeum xx Czartoryskich. Obecnie w domu tym mieści się internat Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego Księży Pijarów.

13'

Dom nr 13. Hotel Francuski. Powstał w miejscu pierwotnego, jednopiętrowego budynku. Otwarcie hotelu nastąpiło w dniu 1 czerwca 1912 roku. Sama budowa była nie lada wyzwaniem dla architekta Zbigniewa Odrzywolskiego, który musiał stworzyć okazałą lecz nieprzytłaczającą fasadę na niezwykle wąskiej działce zdominowanej bryłą kościoła oo. Pijarów. Budowa trwała w latach 1911- 1912. Właścicielem był żydowski kupiec Aleksander Ritterman, który wydzierżawił budynek Janowi Lisińskiemu. Niestety doszło do zatargu między wspólnikami, gdyż Ritterman chciał nie tylko pozyskiwać dochody z wynajmu posesji, ale brać udział w zyskach płynących ze statutowych celów budynku. Wówczas zawiązał on nową spółkę ze swoimi córkami, która funkcjonowała aż do II wojny światowej. Kiedy główny właściciel zginął w gettcie warszawskim, biznesem kierowała jego młodsza córka Janina, słynąca z niezwykłej urody. Tuż po wojnie, w Janinie zakochał się kapelan Ludowego Wojska Polskiego Witold Nadolski. W wyniku zrodzonego uczucia porzucił stan duchowny. Niestety jego kłótliwa natura doprowadziła do zatargu nie tylko z ukochaną ale również z załogą hotelu. Skargi wnoszone na Nadolskiego przyspieszyły nacjonalizację przedsiębiorstwa i przekazanie go „Orbisowi”. Jednak dzięki jego licznym koneksjom, Rittmanówna uzyskała wysokie odszkodowanie za utratę rodzinnego majątku.

Zaraz po otwarciu hotel konkurował z największymi i najbardziej luksusowymi obiektami tego typu w Krakowie, a przyjęte w nim rozwiązania były na wskroś nowoczesne. Założono w nim elektryczność, centralne ogrzewanie, wykładziny tłumiące szmery oraz cichobieżne windy. Goście mogli korzystać z elektrycznych zegarów służących do budzenia. Hotelowy automobil krążył między gmachem, a dworcem kolejowym. Obsługa władała ośmioma językami obcymi. Novum była poczta pneumatyczna. Za pomocą małych wind pokoje były połączone z recepcją. Można było w ten sposób nadać przesyłki. Hotelowi boye dostarczali je do urzędu pocztowego lub bezpośrednio do adresata jeśli ten mieszkał w granicach Krakowa.

Mijamy kościół oo. Pijarów, którego barokowa fasada zamyka ulicę Świętego Jana. Jest ona zwieńczona ażurową dzwonnicą, a do wejścia prowadzą dwubiegowe schody z popiersiem księdza Stanisława Konarskiego. Całość jest autorstwem Francesco Placidiego.

czartoryscy

Dom nr 15. Muzeum Książąt Czartoryskich. Zespół neogotyckich zabudowań, zrazu z przeznaczeniem pod muzeum prezentujące zbiory familii Czartoryskich powstało w ostatniej ćwierci XIX wieku w wyniku scalenia trzech kamienic. W narożnej, przez długi czas mieszkał dyrektor krakowskiego Teatru Starego Stanisław Koźmian i jego partnerka życiowa, konkurentka sceniczna Modrzejewskiej, Antonina Hoffmanowa. Kolejno, w latach 1886 i 1896 zakupił kamienice od strony ulicy Pijarskiej i urządził gmach pierwszego muzeum. Trzecią realność zakupił jego syn- książę Adam Ludwik Czartoryski w 1897 roku. W 1901 roku, architekt Zygmunt Hendel scalił całość tworząc neogotycki pałacyk. Sama geneza zbiorów wiąże się z działalnością babki księcia Władysława, Izabellą z Flemingów Czartoryską, która gromadziła w Puławach, w Domku Gotyckim i Świątyni Sybilli, pamiątki związane z historią i kulturą narodu polskiego. Świadomość i działalność historyczna księżnej rozpoczęła się już w połowie XVIII wieku. Eksponaty były pozyskiwane drogą zakupu, ale nie jednokrotnie też w sposób mniej legalny. Księżna Izabella chcąc chronić narodowe pamiątki przechwyciła między innymi buciki koronacyjne Zygmunta Augusta, głowy wawelskie, czy część grobowej biżuterii polskich monarchów.  Po upadku powstania listopadowego, w czasie wielkiej emigracji, kolekcję wywieziono z Puław do Paryża i umieszczono w Hotelu Lambert. Syn Izabelli był kontynuatorem tej pasji. Jako historyk, podróżnik i kolekcjoner zwoził wiele eksponatów z całego świata. Pozyskiwał je w antykwariatach, domach aukcyjnych, czy na czarnym rynku. W ten sposób powstał w Polsce najstarszy i jeden z najcenniejszych zbiorów, na który składa się sztuka antyczna i malarstwo europejskie. Wśród cennych płócien znajduje się „Dama z gronostajem” Leonarda, „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta.

Za gmachem muzeum nad ulicą Pijarską, znajduje się romantyczna przewiązka, arkadowy ganek łączący gmach muzeum z dawną biblioteką ojców Pijarów. Niewielki budynek klasztorny, podobnie jak arsenał miejski i trzy kamienice od strony ulicy Świętego Jana przejęli Czartoryscy, drogą kupna lub darowizny w latach siedemdziesiątych XIX stulecia i połączyli w jedną, spójną, neogotycką całość przeznaczając pod siedzibę swojego muzeum.

florianska

Po lewej stronie znajduje się zespół zabudowań obronnych dawnego Krakowa, nieco przekształconych lub zrekonstruowanych. Składają się nań mury obronne, baszty stolarska i ciesielska, oraz dawny budynek arsenału miejskiego. Baszta Stolarska, bliższa Bramie Floriańskiej, pochodzi z XIV wieku. Jest budowlą ceglaną, czworokątną, o wapiennej podstawie. Kiedyś opiekę nad tą budowlą obronną sprawowali stolarze. Kolejną jest Baszta Ciesielska, znajdująca się pod opieką cechu cieśli.  Jej dolne partie sięgają XIV wieku, zaś sześciokątna forma została jej nadana w kolejnym stuleciu.

Pomiędzy basztami znajduje się dawny budynek arsenału miejskiego. W tym miejscu należy nadmienić, iż początkowo broń była przechowywana w specjalnym składzie znajdującym się w ratuszu miejskim, zaś ta, lżejsza znajdowała w 46 basztach włączonych w mury miejskie. Rozwój artylerii oraz strategia wojskowa wymusiły na rajcach podjęcie decyzji o budowie dodatkowego budynku w pobliżu głównej bramy miasta. Budowy podjął się budowniczy miejski Gabriel Słoński. Wówczas powstał parterowy budynek z głęboką piwnicą. To w piwnicy, ze względów bezpieczeństwa, trzymano beczki z prochem i amunicję, a w salach parteru- działa i strzelby. W 1626 roku, budynek zasklepiono i nakryto dwuspadowym dachem łamanym typu krakowskiego. W tym kształcie budynek zachował się do XIX wieku, kiedy to o mały włos, nie został poddany rozbiórce, dzięki interwencji senatora Feliksa Radwańskiego. W latach 1854- 1861 arsenał został przebudowany przez Antoniego Stacherskiego. Nadbudowano piętro z przeznaczeniem na magazyn i koszary, a budynek otrzymał kształt włoskiego, wczesnorenesansowego zameczku. W 1874 r. gmina ofiarowała Arsenał razem z basztami Stolarską i Ciesielską na cele muzealne księciu Władysławowi Czartoryskiemu. Zostały zakupione również sąsiednie kamienice i część dawnego klasztoru oo. Pijarów. Po adaptacji budynków, opracowanej przez Maurycego Ouradou powstał zespół architektoniczny, składający się z Pałacu, tzw. Klasztorka i Arsenału, połączonych ze sobą pomostami. W roku 1876 został poświęcony i otwarty Klasztorek. Data uważana jest za otwierającą nowy okres w historii muzeum, zwanego Muzeum Książąt Czartoryskich]. Przez długi czas w Arsenale mieściła się Biblioteka Czartoryskich, od 1961 r. księgozbiór znajduje się w kamienicy przy ul. św. Marka 17 w Krakowie. W latach 1965-1975 Arsenał został przebudowany według projektu Stefana Świszczowskiego. Obecnie w arsenale, do którego wchodzi się wspomnianą przewiązką, znajduje się wystawa sztuki antycznej. W skład ekspozycji wchodzą eksponaty zakupione przez Władysława Czartoryskiego w trakcie jego licznych podróży po świecie. Znajdują się tu rzeźby etruskie, nagrobki rzymskie i greckie, pełno postaciowe rzeźby rzymskie, sarkofagi i mumie egipskie oraz ceramika grecka. Sama geneza zbiorów wiąże się z działalnością babki księcia Władysława, Izabellą z Flemingów Czartoryską, która gromadziła w Puławach, w Domku Gotyckim i Świątyni Sybilli, pamiątki związane z historią i kulturą narodu polskiego. Świadomość i działalność historyczna księżnej rozpoczęła się już w połowie XVIII wieku.

Po obu stronach Bramy Floriańskiej, na murach miejskich, od kilku dziesięcioleci, znajduje się niemała gratka dla turystów. Galeria „Mury Floriańskie” skupia malarzy amatorów i absolwentów krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Można tu nie tylko obejrzeć ale i zakupić kopie dzieł największych mistrzów pędzla, zarówno współczesnych, jak i historycznych.

mercury'

Oprócz galerii, uroku temu miejscu nadaje kopia rzeźby autorstwa Berthela Thordwaldsena. Dzieło zostało zakupione w Rzymie, przez hrabiego Artura Potockiego, celem umieszczenia go w krzeszowickich ogrodach. Obecnie znajduje się w Muzeum Narodowym w Krakowie. Rzeźba nosi tytuł „Merkury przed zabójstwem Argusa”. A co dokładnie przedstawia? Otóż pan greckich bogów, zakochał się w pięknej nimfie Jo. Zezłoszczona na męża, Hera kazała kochankę zamienić  białą jałówkę i oddać pod opiekę stuokiemu Argusowi.  Wówczas Zeus dał Merkuremu zadanie do wykonania. Miał on uwolnić ukochaną Boga. Mercury, rzymski odpowiednik greckiego Hermesa postanowił uśpić Argusa za pomocą lutni pana i następnie zabić. Przypowieść zaczerpnięta z „Metamorfoz” Owidiusza przedstawia Merkurego grającego na lutni i szykującego się do zadania śmiertelnego ciosu. Niezwykle romantyczne przedstawienie ma swoje neogotyckie tło, co dodaje mu dodatkowego uroku. Sama architektura i sztuka neogotycka szukała inspiracji w tragicznych, miłosnych historiach zaczerpniętych z antyku lub średniowiecza.

17'

Dom nr 17/ ul. Floriańska 42. Widoczny budynek jest częścią „Hotelu Polskiego”, niegdyś noszącego nazwę „Hotelu pod Białym Orłem”. Widniejące na fasadzie godło z białym orłem pochodzi z roku 1815. W 1827 roku w budynku, od ulicy Floriańskiej, niejaki Franciszek Staniszewski założył zajazd z oberżą i pokojami gościnnymi. Od razu lokal nazwany został „oberżą Staniszewskiego” i gościł uboższych przyjezdnych, którzy nie chcieli się zatrzymywać w luksusowych hotelach Krakowa. Takie przybytki mnożyły się, gdyż nie każdego było stać na postój w takich przybytkach jak Hotel Saski, Ruski, czy Drezdeński. Z uwagi na sposób podróżowania na przełomie XVIII i XIX wieku oraz powszechne standardy, po rozbudowie hotel posiadał własną stajnię i wozownię. Po śmierci Staniszewskiego, hotel przejęła wdowa po nim Karolina, która w 1847 roku odsprzedała majątek Janowi Wartalskiemu. Ten, po dokupieniu posesji od strony ulicy Pijarskiej, rozbudował gmach i urządził w nim kilkadziesiąt pokoi gościnnych, z oberżą na parterze i salą recepcyjną, nadal utrzymując, wspomniane, stajnię z wozownią. Nadal zatrzymywali się tu ubożsi goście: mieszczanie, czy kupcy. W związku z niską rangą gospody oraz brakiem profesjonalnej obsługi, zatrzymywało się tutaj również towarzystwo szemrane, oraz konspiracyjni rewolucjoniści, między innymi z Polskiej Partii Socjalistycznej. W 1878 roku aresztowano w hotelu Ludwika Waryńskiego. Wśród wielu rewolucyjnych kurierów, przewożących ulotki i prasę z Genewy znalazła się też „Piękna Pani:, późniejsza małżonka marszałka Piłsudskiego- Maria. Wiele lat później ukrywała się w hotelu Wanda Krahelska- uczestniczka zamachu na warszawskiego gubernatora Skałona. W roku 1913 gmach zakupił książę Adam Ludwik Czartoryski. Początkowo gmach miał być wcielony do muzeum Czartoryskich, ale wybuch wojny udarami te plany. Ostatecznie budynek nadal pełnił dawne funkcje, a dochody z tej działalności, został przeznaczony na utrzymanie sąsiedniego muzeum.

Mijamy jedną z najbardziej charakterystycznych budowli Krakowa. Jest to Brama Floriańska. Powstała w 1307 roku i od średniowiecza była najokazalszą i główną bramą prowadząca do miasta. Jej wysokość liczy 34 i pół metra. Jej nazwa pochodzi od miasta, które stało u jej podnóży czyli fundowanej przez Kazimierza Wielkiego- Florencji (później zmienionej na Kleparz), i jego patrona świętego Floriana. Na fasadzie bramy widzimy barokowy wizerunek patrona gaszącego pożar Kleparza. Wokół bramy znajdują się pozostałości muru miejskiego z zrekonstruowanymi gankami strzelniczymi i baszty. My minęliśmy baszty Stolarską i Ciesielską, zmierzamy w kierunku baszty Pasamoników. Jej nazwa pochodzi od cechu jaki się nią opiekował, a trudnił się wyrobem wszelkich towarów, jakie dziś byśmy określili mianem pasmanterii.

Mijamy Bramę Floriańską i narożną kamienicę czynszową, znajdującą się pod adresem Pijarska 19 pochodzącą z końca XIX wieku i kierujemy się ku ulicy Szpitalnej.

21'

Dom nr 21. W roku 1959 postanowiono odrestaurować przedwojenną knajpę Zdulecznych. Nowy lokal zaczęto określać „Pod Murami”, a po remoncie nadano jej oficjalna nazwę  „Stare mury”. Wnętrza zdobią polichromie, pochodzące z przełomu lat 20 i 30 ubiegłego stulecia, pokrywające sufity i ściany. Przedstawiają one sceny z historii Polski oraz wizerunki monarchów i bohaterów narodowych. Praca te jest przypisywana Feliksowi Rucknerowi, a wielu historyków sztuki zaznacza jej znikomą wartość artystyczną.

szpitalna'

Naroże ulicy Szpitalnej i Pijarskiej zajmuje okazała kamienica wzniesiona w 1910 roku. W latach dziewięćdziesiątych XI wieku funkcjonował atu artystyczna kawiarnia o nazwie „Paon”. Spotykali się w niej najwięksi artyści młodopolscy: Wyspiański, Mehofer, czy Przybyszewski. Szeroko udzielane kredyty i konsumpcja na tak zwaną kreskę doprowadziły do szybkiego upadku lokalu. Więcej o ówczesnej kawiarni przy wędrówce ulicą Szpitalną.