Teatr Miejski im. J. Słowackiego


Gmach Teatru imienia Juliusza Słowackiego dziś zachwyca swa monumentalnością i ilością wysokiej klasy ornamentów. Jest wizytówką miasta, jednym z bardziej rozpoznawalnych budynków Krakowa. Jednak musimy wiedzieć, że jeszcze zanim powstał budził wiele kontrowersji, a emocje nie stygły nawet po jego otwarciu. Przyjrzyjmy się nie tylko architekturze ale również historii jego powstania.

s6

Nadmieńmy o pewnym fakcie, który będzie miał duże znaczenie w procesie powoływania narodowej sceny. Otóż Rada Miejska, w roku 1876, zaciągnęła wysoką pożyczkę, na niezbędne cele inwestycyjne, w wysokości półtora miliona złotych reńskich. Tymi inwestycjami miała być między innymi budowa miejskiego wodociągu, jakiego Kraków nadal nie posiadał.

Po raz pierwszy koncepcja budowy nowoczesnego kompleksu teatralnego pojawił Asię na posiedzeniu rady w roku 1872. Została przedstawiona przez znanego krakowskiego fotografa- Antoniego Rzewuskiego i zrazu poparta przez dramaturga i właściciela oficyny wydawniczej- Władysława Anczyca. Odtąd tych dwóch stanie się najbardziej zagorzałymi propagatorami idei budowy sceny narodowej w Krakowie.

Kiedy po powołaniu Austro- Węgier, Galicja otrzymała szeroką autonomię, rola Krakowa znacznie się zmieniła. Z jednej strony miasto stało się prowincją, gdyż miano stolicy Galicji otrzymał Lwów, z drugiej Kraków, szczycący się dużą niezależnością stanął się duchowym centrum narodu polskiego i pamiątką po potędze dawnej ojczyzny. Tutaj zakładano pierwsze muzeum narodowe, tutaj Czartoryscy sprowadzali swoją kolekcje, tutaj swoje miejsce spoczynku mieli królowie i bohaterowie narodowi.

Radni widzieli potrzebę stworzeni nowej sceny ale wobec zaciągniętych zobowiązań finansowych bali się pożyczać kolejne kwoty. Mimo wszystko Rzewuski był wysyłany w podróże, mające na celu wybór wzorca gmachu. Docierał do miast austriackich i niemieckich. Jednak konkretne decyzje ciągle były przesuwane w czasie. Tymczasem, istniejący w mieście teatr przy placu Szczepańskim popadał w ruinę. Zbyt mała scena i brak odpowiednich garderób nie pozwalał na realizację większych inscenizacji, aa stan techniczny budynku stawał się niebezpieczny i zagrażający życiu, tak widzów jak i samych pracowników obiektu. Tym samym pojawił się kolejny argument budowy nowej instytucji. W latach 1872- 1877, na skutek podobnych zaniedbań, w europie spłonęły 83 teatry, z czego 17, tylko w roku 1877. Oznajmiano również, że takie miasta jak Paryż, Londyn, czy Wiedeń wcześniej posiadały nowoczesne teatry, niż wodociąg i kanalizację. Proponowano, również, w ramach oszczędności, zakup starego wyposażenia z Burgththeater. Rzewuski czekał, że pożyczone półtora miliona złotych nie wystarczy na przewidziane inwestycje, co stworzyłoby dogodną sytuację dla budowy tańszego gmachu teatralnego. Obliczono, ze niezbędną będzie kwota 400 tysięcy złotych reńskich, z czego połowa miałaby pochodzić z owej, rządowej pożyczki.

s7

Sprawa nabrała tempa gdy w Wiedniu, w 1881 roku, spłonął Ringtheater. Wówczas właśnie, we wrześniu tego samego roku, dokonano pierwszych obliczeń i określono sumy niezbędne na realizację inwestycji. Rozpoczęto powszechną akację zbierania datków. Sama Modrzejewska, słynna już wówczas na scenach Europy i Ameryki, przeznaczyła swoją gażę, z występów w Krakowie na ten cel. Inwestycja stała Asię realna dopiero po zapisie testamentowym mieszkańca zaboru rosyjskiego- Karola Kruzera. Ziemianin ten zapisał na rzecz budowy krakowskiej sceny kwotę 56 tysięcy rubli, czyli równowartość ponad 88 tysiącom złotych reńskich.

Wkrótce rozpoczęły się dyskusje nad samą lokalizacją nowej budowli. Przedstawiano kilkanaście propozycji. Wśród nich możemy wyliczyć Rynek Główny w miejscu zburzonego ratusza, plac Szczepański, rynek Kleparski, obecny plac Świętego Ducha, planty, miejsce obok posterunku straży pożarnej, przy obecnej ulicy Westerplatte. Ostatecznie zdecydowano o wyburzeniu, zniszczonych, acz zabytkowych zabudowań duchaków, w skład których wchodził świętego ducha, klasztor i najstarszy w Polsce Szpital. Decyzja została podjęta 12 czerwca 1888 roku. Założenie przewidywało budowę teatru z obszerną sceną, salami redutowymi oraz amfiteatrem od strony plant. Decyzji o lokalizacji sprzeciwił się sam Matejko. Mistrz widział wartość w zabytkowej, wczesnogotyckiej zabudowie i protestował przeciwko jej wyburzeniu. Przedłożył nawet projekt restauracji tej zabudowy na własny koszt i adaptację jej na galerię własnego malarstwa. Kto wie, czy wówczas, Kraków, nie stanąłby się posiadaczem najcenniejszych obrazów mistrza. Rada, jednaka ten projekt odrzuciła, w odpowiedzi na co, Jana Matejko zwrócił miastu tytuł honorowego obywatela Krakowa.

s14

Rozwiązano już problem wodociągów, finansów i lokalizacji. Rada miejska stanęła przed kolejnym. W jaki sposób opracować projekt samego budynku. Po wielu kłótniach i sporach i dysputach opowiedziano się na rozstrzygnięciem sprawy na drodze konkursu. Stanęli do niego artyści- architekci z Krakowa, Wiednia, Budapesztu, Paryża, Reims, czy Berlina. Zgłoszono 21 prac. Werdykt ogłoszono w dniu 17 marca 1889 roku. Pierwsze miejsce przyznano krakowsko- wiedeńskiej spółce- „Fellner, Helmer, Pryliński”, drugie- „Odrzywolski, Zaręba”, zaś na trzeciej pozycji uplasował się- Jan Zawiejski. Nagrodzone prace wystawiono na aa widok publiczny w holu krakowskiego magistratu. Jednak znów pojawiły się spory i dysputy na temat projektu. Brak jednoznacznej zgody, mimo wyników konkursu, spowodował ogłoszenie kolejnego. Tym razem wziąć udział mogli jedynie architekci polscy.  Po obradach, ogłoszono wyniki w dniu 30 stycznia 1890 roku. Jednak w wyłonionych projektach zażądano poprawek. Na to nie zgodził się Zawiejski, który przedłożył poprzedni projekt gmachu. Komisja konkursowa oświadczyła, że żadna z prac nie nadaje się do natychmiastowej realizacji, lecz mimo wszystko powierzył Ajka Janowi Zawiejskiemu, który w pierwszym konkursie zajął trzecie miejsce. Dodatkowo architekt uzyskał dodatkowe 40 tysięcy złotych na budowę. Budynek teatr był wzorowany na operze paryskiej, z elementami oper w Budapeszcie, Wiedniu i Zagrzebiu z pewną ilością rodzimych elementów.

W roku 1890 zaczęto wyburzanie poduchackich zabudowań.

Dnia 2 czerwca 1891 roku wmurowano kamień węgielny, zaś pod koniec tego samego roku, stanął już budynek w stanie surowym, nakryty dachem. Uroczyste otwarcie teatru nastąpiło w dniu 21 października 1893 roku. Na galowe przedstawienie złożyły się fragmenty trzech sztuk: IV akt Zemsty, 2 scena z I aa aktu „Balladyny” oraz część drugiego aktu „Konfederatów Barskich”. Program uroczystości przygotował Adam Asnyk. W samo południe architekt Jan Zawiejski wręczył klucze prezydentowi miasta, aa Aten podarował je pierwszemu dyrektorowi- Tadeuszowi Pawlikowskiemu.

A co ujrzeli goście zmierzający na premierowe przedstawienie w nowym, krakowskim teatrze? Mówiłem już, na jakich gmachach wzorował się Zawiejski, dodatkowo, każda część budynku została pokryta osobnym dachem, co dodawało jej autonomii jednak współgrającej z całością. Wszystko wieńczy attyka, wzorowana na tej, jaką widzimy na sukiennicach; nie bez powodu więc, została  ozdobiona maszkaronami. Powstała największa, eklektyczna budowla Krakowa XIX wieku, w stylu pompierskim łącząca elementy XVI, XVII i XVIII wieku. Mnogość architektonicznych zdobień pozwala ją podziwiać z każdej strony mimo, że reprezentacyjna fasada skierowana jest ku ulicy Szpitalnej.

s13

Przed gmachem ustawiono popiersie Aleksandra Fredry, polskiego komediopisarza, który był patronem teatru, aa aż do 1908 roku, kiedy instytucja obrała nowego patrona- Juliusza Słowackiego.

Fasadę ujmują dwa ryzality zwieńczone zespołami figur.

s10L

 

Na lewym, personifikacje, według wizji Tadeusza Błotnickiego- Poezji, Dramatu i Komedii.

s11 P

 

Po stronie przeciwnej, Alfred Daun, wyraził przedstawienia: Muzyki, Opery i Operetki. Pod gzymsami widzimy dwa, nieco zdeformowane biusty, są to personifikacje emocji:

raadosc

 

 

 

radości i smutku.

smutek

Po środku fasady znajduje się napis: „Kraków Narodowej Sztuce”, sentencja ta podkreśla, iż gmach teatru w dużej mierze powstawał dzięki składkom i zapisom społecznym. W samym centrum zwieńczenia widzimy grupę poloneza: to nie kto inny jaka Tadeusz i Zosieńka z mickiewiczowskiej epopei.

s12

 

Ciekawym jest fakt, iż tych dwoje zakochanych znalazło się tu całkiem przypadkowo. W pierwowzorze szczyt fasady mieli wieńczyć Apollo i Atena. Kiedy okazało się, że nikt nie zdąży wyrzeźbić postaci antycznych bóstw, niejaki Odo Bujwid przekazał ze swojego domu figury, które pozostały do dziś. Dbałość o szczegóły z zewnątrz budynku i w jego wnętrzu, stosowanie materiałów o najwyższej jakości spowodowało przekroczenie budżetu o 70 procent.

s5

Wchodzimy do okazałej klatki schodowej, ozdobionej mnogością luster. Kierujemy się do okazałego foyer na pierwszym Pietrze. Całość dekoracji stiukowej wykonali Józef Kulesza i Michał Szczyrbata. Malowidła w stylu pompejańskim wyszły spod pędzla Antoniego Tucha. Malarza pochodzącego z Wiednia, którego zatrudnienie wzbudziło powszechny sprzeciw miejscowych aa artystów.

s1

Znajdują się tu liczne popiersia. Na pierwszym podeście umieszczono wizerunek największego dobroczyńcy teatru- Karola Kruzera, aa oprócz niego dostrzegamy: Stanisława Wyspiańskiego, Aleksandra Fredrę, Wojciecha Bogusławskiego, Jana Nepomucena Kamińskiego. Kierujemy się w kierunku sceny.

Krakow, Teatr Slowackiego, Festiwal Opera Rara, , opera "L'Olimpiade" Fot. Tomasz Wiech

Widownia przewidziana została na 936 osób, tuż pod sceną fosa dla orkiestry na 45 miejsc. Tak wyglądał i wygląda teatr. Jednak widzowie, którzy przybyli na otwarcie instytucji nie mogli zobaczyć jednej z podstawowych elementów wyposażenia- kurtyny.

O kurtynie nie pomyślała rada miejska rozpisując konkurs, ani budowniczy, gdyż nie przewidywał tego kontrakt. Problem ten rajcy zignorowali, mimo, iż w 1992 roku niejaki Włodzimierz Łuskina przedstawił projekt kurtyny wyobrażającej uczestników obiadów czwartkowych w towarzystwie antycznych bóstw, dodając to tego galerię portretów polskich dramaturgów. Zreflektowano się dopiero w lutym 1892 roku i ogłoszono konkurs na kurtynę płócienną malowaną techniką olejną. Nadesłano kilka projektów, jednak konkursu nie rozstrzygnięto. Wśród konkursowiczów znaleźli się również: Stanisław Wyspiański i Józef Mehofer. Wyspiański pokazał wyobrażenie Wawelu przy wiślanym korycie z antycznymi bóstwami, zaś Mehofer- gmach teatry bez tylnej ściany, gdzie było widać przestrzeń Krakowa, a na scenie zasiadali wybitni polscy artyści: Hoffmanowa, Modrzejewska, Szymanowski, Wyspiański i sam autor.

Ostatecznie zdecydowano się zamówić kurtynę u mieszkającego w Rzymie- Henryka Siemiradzkiego, wobec którego miasto miało dług wdzięczności. Malarz bowiem, ofiarował muzeum Narodowemu swoje dzieło- „Pochodnie Nerona”.  Kurtyna była gotowa w kilka miesięcy, w lutym 1894 roku, a honorarium przewidywało zapłatę w wysokości 15 tysięcy złotych reńskich.

s3

Mimo upływu przeszło wieku, kurtyna funkcjonuje do dziś i doskonale współgra ze stiukową i złoconą dekoracją widowni i sceny. W jej centrum, na tle otwartej architektury znajduje się Natchnienie czyli Geniusz, które kojarzy Piękno z Prawdą. Przed nim stoi Komedia, zaś po jego lewej stronie Tragedia załamująca swe ręce nad Miłością i Wyrzutami Sumienia. Poniżej Eros płacze nad urną z prochami serca, a z tyłu u stóp sfinksa: dobro, Zło i Przeznaczenie walczą o panowanie nad światem. Po prawej stronie znajduje się grupa duszy uwalniająca z więzów Zmysłowość wznoszącą się ponad Muzyką i Śpiewem. W głębi- Terpsychora otoczona przez tańczącą młodzież.

Za kulisami teatru znajduje się garderoba teatralna Ludwika Solskiego- aktora, reżysera i dyrektora teatru. Niegdyś odwiedzający to miejsce artyści umieszczali na ścianach swoje podpisy i rysunki. Są tu portrety Modrzejewskiej, Antoniny Hoffmaan, czy podpisy Michała Bałuckiego, Włodzimierza Tetmajera.

s9

Nadmieńmy na koniec, że w trakcie budowy, postanowiono wyposażyć gmach teatru w instalację elektryczną. Niestety i tu pojawił się problem bowiem Kraków nie posiadał jeszcze elektrowni. Zawiejski, sprawę rozwiązał. Za gmachem teatru, na tyłach plant wybudował, w formie eklektycznej wilii, niewielki budynek mieszczący turbinę parową, produkującą prąd dla potrzeb sztuki. Nadbudowując piętro umieścił tam malarnię dekoracji scenicznych. Obecnie w budynku mieści się tak zwana Scena Miniatura.

Od samego początku do dnia dzisiejszego w teatrze wystawiali swoje sztuki najwięksi: Wyspiański, Przybyszewski, Bałucki. 16 marca 1901 odbyła się tutaj prapremiera „Wesela”. W 1896 roku zorganizowano pierwszy na ziemiach polskich pokaz filmowy z użyciem aparatury braci Lumiere.

Od 27 marca 2009 Teatr im. J. Słowackiego, jako pierwszy w Polsce, oferuje możliwość zakupu biletu na spektakl przy pomocy telefonu komórkowego. Widz ma możliwość obejrzenia na stronie internetowej rozmieszczenia wolnych miejsc na widowni. Opłata za bilet wniesiona przy użyciu telefonu komórkowego jest wliczana w rachunek telefoniczny.

Również od 2009 roku teatr wraz z Krakowskim Biurem Festiwalowym wcielił w Zycie projekt nazwany „Opera Rara”. Są to inscenizacje największych dzieł operowych doby baroku. Ich niezwykłość polega na niezwykle kosztownej i bogatej dekoracji i bardzo trudnych partiach wokalnych