Zaraz za dawnymi murami miejskimi, w pobliżu Teatru Miejskiego imienia Juliusza Słowackiego stoi uczestnik krakowskiego szpitalnictwa i świadek sporu Matejki z radą miejską. Ten niewielki kościółek jest jedną z pięciu krakowskich budowli wspartych na jednym filarze, ale najokazalszą z nich wszystkich. Niegdyś był we władaniu zakonu Duchaków, a obecnie znajduje się pod opieką krakowskich Cystersów z Mogiły.
Zakon Ducha Świętego
Gwidon urodził się we Francji około 1140 roku jako syn księcia Montpellier- Guilielma VII i hrabiny burgundzkiej- Matyldy. Został ofiarowany na służbę Bogu w zakonie Templariuszy. Nie odpowiadały mu jednak założenia i idee samego zgromadzenia. W roku 1175 sprzedał cały swój majątek i założył w rodzinnym Montpellier szpital dla ubogich, sierot, włóczęgów i samotnych matek, kierując się słowami Ewangelii według świętego Mateusza: „: Byłem głodny, a daliście Mi jeść, byłem spragniony, a daliście Mi pić, byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie, byłem chory, a odwiedziliście Mnie, byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie, (…) Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.
Za patrona swojego założenia wybrał Ducha Świętego i postanowił kierować się regułami stworzonymi przez świętego Augustyna. 28 kwietnia 1198 roku, papież Innocenty III, zatwierdził zakon, a w 1204 roku zakon otrzymał pod władanie kościół Matki Boskiej Skalnej i przemianował go na Ducha Świętego.
W 1672 roku zakon został zniesiony przez Ludwika XIV, a następnie przywrócony w roku 1693. W 1783 nastąpiła kasata zakonu. Przetrwała jednak jego żeńska gałąź. Obecnie w Krakowie znajduje się Dom Generalny Zakonu Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego.
Historia krakowskiego kościoła
W roku 1220, biskup krakowski Iwo Odrowąż, sprowadził Duchaków z Wiednia do Krakowa i osadził ich na Prądniku Białym uposażonym przez siebie szpitalu. Oprócz szpitala, zakonnicy otrzymali grunty, dziesięciny i browary. Nadszedł tragiczny rok 1241 i najazd Tatarów. Wszystkie posiadłości Duchaków zostały zniszczone. Wówczas kolejny biskup- Prandota, również z rodu Odrowążów, przeniósł zakonników do Krakowa. Umieścił ich w północnowschodnim narożniku miasta, ofiarowując drewniany szpital i kościół świętego Krzyża, przy którym funkcjonowała czwarta pod względem wieku krakowska parafia. Sama parafia została powołana przez biskupa Pełkę w czasie jego urzędowania przypadającego na lata 1186-1207. Wszystko to wydarzyło się w roku 1244, w kwietniu. W roku 1283 powstała pierwsza w Polsce niezależna prowincja duchaków, z siedzibą w Krakowie.
Powstały szpital, a trzeba powiedzieć, że tamtych czasach był to bardziej przytułek, był największym na polskich ziemiach. Mieściła się tutaj lecznica, dom samotnej matki, dom dziecka, przytułek dla ubogich, bezdomnych i kalekich.
Po roku 1300 wybudowano obecne kamienne prezbiterium, w którym przez pół wieku modlili się zakonnicy. W połowie XIV wieku dobudowano nawę wspartą na jednym filarze i nakryto ją palmowym sklepieniem. Kolejnym etapem było wybudowanie wieży. Tak z końcem XIV wieku stanął gotycki kościół. Jednak nie pozostał on martwy w swej strukturze i zmieniał się na przestrzeni wieków. W 1442 roku cech mistrzów piekarskich ufundował kaplicę świętej Zofii, którą postawiono przy południowej ścianie kościoła. Zaraz po niej wybudowano kaplicę przemienienia pańskiego, która niestety nie dotrwała do naszych czasów, została zburzona w 1896 roku.
Niestety latem 1528 roku przyszedł pożar i kościół został w dużej mierze zniszczony, runęło wówczas sklepienie prezbiterium i uległo zatraceniu wnętrze kościoła. Odbudowa zakończyła się 5lat później, w roku 1533. Prezbiterium nakryto gotycko-renesansowym sklepieniem sieciowym, od nowa uposażono świątynię. Mijały kolejne lata. Pod koniec XVI wieku, rzeźnik krakowski Andrzej Węgrzyn ufundował, od północnej strony wieży, kaplicę swego patrona- świętego Andrzeja. Zaś w roku 1648 z funduszy Marcina Lemiesza wybudowano, po przeciwległej stronie wieży, kaplicę loretańską.
Początkiem końca tej historii była kasacja zakonu w roku 1783.Część szpitala przejmują księża emeryci z kościoła świętego Marcina. W roku 1788 umiera ostatni przedstawiciel zakonu. Szpital został zlikwidowany. Miasto odczuło tę zmianę w sposób nader przykry, na ulice wyszli włóczędzy, chorzy i żebracy, którzy wcześniej mieszkali w przy zakonnym przytułku. Po roku 1801 zlikwidowano, zgodnie z dekretem władz austriackich cmentarz parafialny zlokalizowany wokół kościoła.
Kres wszystkiemu położył rok 1886. Zabudowania szpitalne popadały w ruinę. Miasto nie miało ani pomysłu, ani funduszy na ich zagospodarowanie. W tym właśnie czasie Walery Rzewuski złożył wniosek w radzie miejskiej dotyczący budowy nowego teatru. Wiadomym było, iż budynek istniejącego teatru starego był niefunkcjonalny i zbyt mały dla potrzeb miasta. Zdecydowano się na obecną lokalizację, która wiązała się z koniecznością wyburzenia poduchackich obiektów. Inny pomysł na zagospodarowanie przestrzeni miał mistrz Jan Matejko. Chciał z własnego sumptu budynki odrestaurować i urządzić w nich autorską galerię sztuki- miasto jednak nie wyraziło na to zgody. W roku 1892 przystąpiono do oczyszczania terenu. Wyburzono szpital, zabudowę klasztorną i kościół świętego ducha. W ramach protestu Matejko zrzekł się honorowego obywatelstwa miasta. Po zabudowaniach zakonnych pozostał jedynie kościół świętego krzyża oraz dom pod adresem Szpitalna 23, plebania zbudowana z dzikiego kamienia. Jest to najstarszy zachowany obiekt mieszkalny na terenie Krakowa.
Architektura i wnętrze świątyni
Stoimy na placu Ducha Świętego, przed nami ukazuje się niewielka bryła gotyckiego kościoła, którą obejdziemy wokoło. Na fasadę składa się jedynie wieża, nadbudowana w latach 1684 i 1722. Wieżę flankują dwie młodsze od niej kaplice: świętego Andrzeja (po lewej)oraz loretańska (po prawej), sama podstawa wieży tworzy kruchtę. Przemieszczamy się na prawo, w kierunku południowym. Nawa kościoła, zbudowana z cegły jest opięta czterema szparkami, co jest powtórzone po jej północnej stronie. Dwa, wysmukłe okna znajdującą się pomiędzy szkarpami jedno mniejsze wychodzące z kaplicy świętej Zofii. Dochodzimy do prezbiterium zbudowanego z ciosanego kamienia. Jest to najstarsza część kościoła i pierwotnie stanowiła jego całość. Jest ono i dłuższe i wyższe od nawy. Trójdzielnie zamknięte w centralnej części, w podokiennej niszy widzimy secesyjną rzeźbę upadającego pod krzyżem Chrystusa, wykonaną w 1907 roku przez Andrzeja Szczepkowskiego. Przechodzimy dalej, znajdujemy się po północnej stronie świątyni. Dwie widoczne przybudówki to zakrystia ze skarbcem, nad którymi znajdował się karcer i oratorium, kolejna to wejście na ambonę i chór. Wróciliśmy przed front kościoła. Schodkami prowadzącymi w dół przechodzimy w kierunku portalu wejściowego.
W kruchcie na wprost oczu widzimy gotycki portal z drewnianymi drzwiami okutymi blachą, których początek sięga XIV wieku. Po naszej lewej stronie kaplica świętego Andrzeja, z późnorenesansowym ołtarzem. Na szczególną uwagę zasługuje malowidło ścienne przedstawiające scenę ukrzyżowania .Malowidło, wykonane pod wpływem sztuki czeskiej powstało około 14320 roku. Wniosek jest więc jeden- obraz ten przez ponad sto lat znajdował się na zewnętrznej ścianie kościoła i miał pełnić funkcję biblii dla ubogich.
Po prawicy, zanim spojrzymy za zakratowane wejście kaplicy loretańskiej, koniecznie musimy spojrzeć na renesansowe lavabo pochodzące z 1581 roku i przeniesione tu ze zburzonego kościoła Świętego Ducha.
W samej kaplicy, słynąca łaskami, rzeźbiona figura frasobliwego Chrystusa. Przedstawienie to nie ma nic wspólnego z wydarzeniami opisywanymi w Biblii, jest to wizja artystyczna Boga Człowieka, który umęczony torturami, czekający na śmierć rozmyśla nad życiem i zbawieniem ale nie jako Bóg, a człowiek. Wizja ta rozpowszechniła się w Europie w XIV wieku i związana była z pobożnością „devotia moderna”, ukazującą ludzką naturę człowieczego syna.
Przechodzimy przez portal wykonany z ciosów kamienia jurajskiego. Na wprost nas staje wysoki filar z entasis czyli z rozszerzeniem na jednej trzeciej wysokości, zgodnym z zasadami sztuki antycznej. Z filaru wychodzi dwanaście żeber tworzących sklepienie palmowe. Jest to dzieło Antoniego Morosi, odnowione po pożarze z 1528 roku. Filar ów, niemalże całkowicie przysłania nam widok na prezbiterium, z tego względu rozejrzyjmy się wokół nawy kościoła.
Patrząc na zachodnią ścianę, tuż pod muzycznym chórem widzimy malowidła, zespół najstarszych malowideł pochodzących z początki XVI wieku. Schemat przedstawień jest jednoznacznie biblią dla ubogich. Ci którzy nie umieli czytać mogli historię zbawienia obejrzeć. Schemat ten wskazuje też na fakt, iż początkowo cała świątynia pomalowana była w dwa rzędy edukacyjnych wyobrażeń. To co pozostało dla naszych oczu to sceny pasyjne, należą do nich: Chrystus przed Annaszem, Chrystus przed Kajfaszem, Chrystus przed Piłatem, Zdjęcie z krzyża, Złożenie do grobu, Zmartwychwstanie, Sąd Ostateczny, Siedem boleści Maryi, Ukrzyżowanie. Do cyklu tego należy zaliczyć jeszcze przedstawienie Salvator Mundi w prezbiterium, a także Ecce Homo i Biczowanie (południowa ściana nawy) oraz Chrystusa w studni i Świętą z książką (ściana północna).
W górze, ponad malowidłami, znajduję się chór muzyczny, a tam perełka sztuki. Współczesne piszczałki są wykonane ze stopu cynkowo-ołowianego, tak jak średniowieczne oryginały i wbudowane są w najstarszą, zachowaną na świecie barokową szafę organową. Wśród osiemnastu głosów jakie wydaje instrument, jest niezwykle rzadki- cymbel polski. Po obu stronach instrumenty, pełno postaciowe malowidła, tak bardzo charakterystyczne dla tutejszego kościoła. Przedstawienia mają po 4 metry wysokości, powstały w drugiej połowie XVI stulecia i przedstawiają pięć postaci. Po lewej stronie znajduje się wizerunek biskupa Iwo Odrowąża, po prawej ojca kościoła świętego Ambrożego. Pozostałych trzech ojców kościoła znajduje się na ścianie północnej i przedstawieni są kolejno: Augustyn, Hieronim i Grzegorz Wielki.
Na ścianie zachodniej, pod chórem muzycznym, usiądziemy w późnogotyckich stallach pochodzących z początku XVI wieku. Spoglądamy na ścianę północną, no naszej lewej stronie.
Pod postaciami ojców kościoła znajdują się nieco młodsze stalle, pochodzące z początków wieku XVII. Pokryte są ciemną olejną polichromią, złocone, zaś w zapleckach wmontowano cztery olejne obrazy na desce przedstawiające sceny związane z Duchakami: Wizję papieża Innocentego III, przekazanie szpitala Ducha Świętego, wręczenie bulli potwierdzającej przekazanie rzymskiego szpitala oraz poświęcenie terenu pod budowę szpitala Ducha Świętego. Stalle te pochodzą z kościoła Ducha Świętego, zburzonego w XIX wieku. Nie jest to jedyne zapożyczenie w świątyni.
Na lewo od stall, wisi gotycki ołtarz w formie tryptyku, przeniesiony z kościoła świętego Michała, jaki stał na wzgórzu wawelskim, i który został zburzony przez Austriaków, pod zagospodarowanie koszar.
W arkadzie, już na ścianie wschodniej znajduje się fresk powstały około roku 1580. Jest to alegoryczne przedstawienie Speculum Peccatoris, Zwierciadło Grzesznika. Przedstawia ono nagiego starca siedzącego na krześle wyrastającym z głębi studni. Godzi w niego pięć mieczy: śmierć, diabeł, grzech, słowo. Autor wzorował się na miedziorytach niderlandzkich, bardzo popularnych w dobie kontrreformacji. Ilustracja ta ma swoje źródła w biblijnej przypowieści o Barlaamie i Jezefacie, bohaterów niezwykle popularnej w średniowieczu opowieści hagiograficznej, będącej chrześcijańską wersją żywotu Buddy. Prezentuje ona dzieje indyjskiego królewicza Jozafata, który pod wpływem pustelnika Barlaama nawrócił się na chrześcijaństwo, a następnie, ugruntowawszy już jako król nową religię w swoim kraju, zrzekł się korony i oddalił do pustelni, gdzie do końca życia oddawał sie modlitwie i umartwieniom.
Patrzymy w kierunku łuku tęczowym. Ponad arkadą gotycki krucyfiks z ukrzyżowanym. Po obu jej stronach zaś dwa ołtarze. Po lewej stronie ołtarz świętej Anny konsekrowany w 1685 roku. W jego centrum znajduje się przedstawienie nauczania Marii, w predelli święta Cecylia, zaś w zwieńczeniu wizerunek rodzinny: Anna, Maria i Joachim.
Po prawej stronie ołtarz Matki Boskiej Piekarskiej na tle malowanego baldachimu pochodzącego z końca XVI, zaś sam ołtarz powstał około roku 1630. W predelli, w pełni złoconego, ołtarza znajduje się scena powrotu świętej rodziny z Egiptu. Centralne miejsce należy do wizerunku Matki Boskiej z dzieciątkiem. Jest to obraz, malowany technika olej na desce i pochodzi z około 1430 roku.
Zaraz za ołtarzem przechodzimy do kaplicy świętej Zofii. Tuż pod stropem widzimy malowidło z roku 1523 przedstawiające sąd ostateczny. Fresk ten jest w pełni oryginalny i nigdy nie był przemalowywany.
Pod ścianą ustawiono jeden z najstarszych w Krakowie, pięknie zdobiony późnorenesansowy konfesjonał z XVI w. Pierwotnie stał w innym miejscu świątyni, niestety nie udało się ustalić, gdzie. Pewne jest, że zajmował wnękę większą niż obecnie. Na uwagę zasługują też dwie inne części wyposażenia kaplicy. Epitafium biskupa warszawskiego Zygmunta Szczęsnego- Kowarskiego, z wyrzeźbionym popiersiem. Biskup był carskim wygnańcem ukrywającym się w Krakowie. Beatyfikowany przez Jana Pawła II w 2002 roku i kanonizowany przez jego następcę w 2009.
Drugim jest Pieta Katyńska, hołd krakowskiego rzeźbiarza- Czesława Dźwigaja złożony pomordowanym na wschodzie polskim oficerom.
Wychodzimy z kaplicy i kierujemy się w stronę prezbiterium mijając zabytkową chrzcielnicę pochodzącą z 1423 roku. Naczynie to zostało wykonane w warsztacie mistrza Jana Freudenthala. Przedstawiono na niej Adama i Ewę, scenę ukrzyżowania, oraz świętych: Pawła, Piotra, Barbarę i Katarzynę.
Prezbiterium jest zdecydowanie dłuższe od nawy kościoła, co świadczy o tym, iż początkowo było samodzielną świątynią, liczy 15 m długości oraz 8 metrów szerokości. Dominantą tego miejsca jest oczywiście ołtarz w typie architektonicznym, o czarnej strukturze ze złoceniami, ukończony w roku 1698. W centralnej znajduje się rzeźbiony Chrystus umierający na krzyżu na tle ciemnego płótna przedstawiającego Jerozolimę. Na płótnie widzimy złocone słońce i księżyc. Symbolika jest dość prosta, mówi o tym, że momencie śmierci Zbawiciela nastały ciemności, których symbolem jest ziemski satelita. Powyżej obraz przedstawiający niesienie krzyża, zaś w zwieńczeniu Archanioł Michał w towarzystwie aniołów. Po bokach ołtarza adorujący Chrystusa święci polscy patroni: Wojciech i Stanisław. Maria oraz Jan Ewangelista, którzy wraz z Chrystusem tworzą grupę ukrzyżowania zostali przesunięci w naroża prezbiterium i kryją się z rzeźbach pochodzących z 1520 roku.
Przy ścianach północnej i południowej ustawiono stalle dla zakonników, wykonane około 1722 roku. W stalach są dwa cykle obrazów.
Po lewej, czyli od północy widzimy sceny z życia błogosławionego Gwidona z Montpellier,
po prawej- świętej Marty. Po tej strony prezbiterium stoi też osiemnastowieczny tron prepozyta, naprzeciw którego znajduje się wejście do zakrystii. Nad samym wejściem obraz ze świętą Jadwiga. Jednak, którą Jadwigą. Nie wiadomo, w okresie kiedy dzieło powstawało był mocno nasilony kult zarówno Jadwigi Śląskiej jak i Andegaweńskiej.
Ciekawostki
Parafia, której siedziba znajduje się w kościele Świętego Krzyża jest czwartą najstarszą w Krakowie i obecnie jedną z najmniejszych.
Budynek plebanii jest najstarszym zachowanym budynkiem mieszkalnym w Krakowie.
Na ścianie nawy znajduje się jedyne w Polsce przedstawienie Speculum Peccatoris – Zwierciadło Grzesznika.
W dniu 1 stycznia 1842 roku w kościele ochrzczono Jana i Kazimierza Matejków.
W kościele Św. Krzyża jako jego parafianie dnia 5 października 1903 r. wzięli ślub pochodzący ze Śląska Wojciech Korfanty (1873-1939, przywódca powstań śląskich) i Elżbieta Szprotówna (1882-1966), mieszkający wówczas przy ul. Szpitalnej 38, bowiem kler niemiecki odmówił udzielenia im sakramentu z powodów politycznych. Sprawa zakończyła się w Rzymie zatwierdzeniem małżeństwa.
Czynny udział w restauracji malowideł ściennych oraz nadzór nad stworzeniem nowych brał Stanisław Wyspiański.