Kościół Karmelitów na Piasku p.w. Nawiedzenia NMP


Kościół był fundowany przez królewską parę: Jadwigę Andegaweńską i Władysława Jagiełłę. Jednak jego legendarne początki, rozpowszechnione w XVII stuleciu, mają sięgać  już XI stulecia. Wszystko miało się zacząć około roku 1087. Książę Polski – Władysław Herman zapadł na nieznaną chorobę skóry.

kosciół 2
Patrocinium Kościoła

Nawiedzenie jest wspominane przede wszystkim jako spotkanie Mesjasza ze swoim poprzednikiem – Janem Chrzcicielem. Jest to także spotkanie dwóch matek. Dokładny opis Nawiedzenia zostawił nam św. Łukasz w swojej Ewangelii. Według tradycji miało ono miejsce w Ain Karim, około 7 km na zachód od Jerozolimy, gdzie dwa kościoły upamiętniają dwa wydarzenia – radosne spotkanie matek (kościół nawiedzenia św. Elżbiety, położony na zboczu wzgórza za miastem) i narodzenie Jana Chrzciciela (kościół położony w samym mieście). Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim – czy jak chcą niektórzy bibliści może nawet do Hebronu – pieszo. Być może przyłączyła się do jakiejś pielgrzymki, idącej do Jerozolimy. Trudno bowiem przypuścić, aby szła sama w tak długą drogę, która mogła wynosić ok. 150 kilometrów. Pragnęła podzielić się ze swoją krewną wiadomością o Zwiastowaniu, jednocześnie gratulując jej tak długo oczekiwanego potomstwa.
Maryja po przybyciu dowiaduje się ze zdziwieniem, że Elżbieta już wszystko wie – tak dalece, że nawet zwraca się do niej słowami anioła: „Błogosławiona jesteś między niewiastami”. Elżbieta wyraża równocześnie uznanie dla Maryi, że zawierzyła słowom posłańca Bożego. Zadziwiająca jest pokora Maryi. Przychodzi z pomocą do swojej starszej krewnej, gdy ta będzie rodzić syna. Ale i Elżbieta zdobywa się na wielki akt pokory, kiedy Matkę Chrystusa wita słowami: „A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?”
Elżbieta stwierdza równocześnie, że na dźwięk słowa Maryi poruszyło się w łonie jej dziecię. Pisarze kościelni są przekonani, że był to akt powitania Chrystusa przez św. Jana i że w tym właśnie momencie św. Jan został uwolniony od grzechu pierworodnego i napełniony Duchem Świętym. Poruszenie św. Jana często zestawia się z tańcem radości króla Dawida, idącego przed Arką.

Karmelici

Zakon kontemplacyjny panny Marii z góry Karmel o surowej regule.  Karmel oznacza „ogród” i od niepamiętnych czasów był miejscem kultu, do tej pory uważana jest za świętą górę u chrześcijan, żydów i muzułmanów. Znajdował się na niej ogród, który  ze względu na swoje piękno był podziwiany przez proroka Izajasza „Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Saronu” i autora Pieśni nad Pieśniami: „Głowa twoja jak Karmel”. Karmel zawdzięcza swą sławę prorokowi Eliaszowi. We wschodniej części wzgórz miała mieć miejsce ofiara kapłanów Baala i ofiara Eliasza. Na zachodnim krańcu Karmelu została umiejscowiona scena z deszczem, który Eliasz uprosił po trzech latach suszy. Tradycja samotnego obcowania z Bogiem na Górze Karmel, wzorowana na postaci proroka Eliasza, istniała tam od bardzo dawna, jednak nie posiadamy żadnych informacji co do losów ludzi, którzy zdecydowali się na pustelniczy styl życia. Dopiero Jakub de Vitry, biskup Akki w latach 1216-1228 opisuje rozkwit Kościoła Zachodniego w wyniku zdobycia Palestyny. Przełom XII i XIII wieku był okresem wielkich przemian społecznych i duchowych, którym przyświecał nowy ideał bardziej autentycznego i radykalnego naśladowania Jezusa. Był to także okres krucjat – wielkiego zrywu wiary chrześcijan Zachodu – podejmowanych dla odzyskania miejsc świętych, które pozostawały we władaniu muzułmanów od początku VII wieku. Po zdobyciu Jerozolimy wielu przybyszów z Europy zaczęło napływać do Palestyny, a słysząc o świętości Góry Karmel, niektórzy z nich – rycerze, pielgrzymi, pokutnicy – dołączali się do mieszkających tam pustelników dając początki organizacji Zakonu. Ważną rolę w tych początkach odegrali Bertold z Kalabrii Aymerik de Melefaida. Św. Bertold przybył do Ziemi Świętej wraz z drugą krucjatą (1147-1149), a po jej zakończeniu schronił się na Górze Karmel. Działalność Aymerika i św. Bertolda miała swój konkretny cel – z samotnie żyjących pustelników stworzyć wspólnotę. Ponieważ Aymeriko jako legat Stolicy Apostolskiej był Patriarchą w Antiochii, ustanowił św. Bertolda pierwszym przeorem wspólnoty pustelników. W tym też czasie powstał pierwszy klasztor oraz kaplica poświęcona Błogosławionej Dziewicy Maryi. Następcą św. Bertolda był Brokard. Wtedy to, między rokiem 1206 a 1214, pustelnicy z Karmelu poprosili świętego Alberta, łacińskiego patriarchę Jerozolimy, aby dał im regułę postępowania zgodną ze sposobem życia, który dotychczas prowadzili. Ta krótka reguła postępowania stała się zaczątkiem Reguły Karmelitańskiej Została zatwierdzona przez papieża Honoriusza III w 1226 roku, a później, gdy zakon przeniósł się do Europy, adaptowana do nowych warunków przez papieża Innocentego IV w 1247 roku. Po podbiciu Ziemi Świętej przez Imperium Osmańskie karmelici przenieśli się na Cypr, a następnie do Europy Zachodniej. Głównym przedmiotem reform w XV i XVI wieku był powrót do źródeł, czyli życia, jakie prowadzili na początku pustelnicy na zboczach Karmelu. W wiekach późniejszych złagodzono regułę tak, by był możliwy kontakt ze światem świeckim (między innym obecność w życiu uniwersyteckim). W roku 1452 powstał żeński zakon karmelitanek trzewiczkowych. Reformy zakonu dokonali – święta Teresa z Avilli i święty Jan od Krzyża, w wyniku czego powstał zakon karmelitów bosych o zaostrzonej regule – pozostali są nazywani od tego czasu karmelitami trzewiczkowymi. Do Polski karmelici zostali sprowadzeni w 1397 roku przez królową Jadwigę i króla Władysława Jagiełłę. Początkowo mieli klasztory w Krakowie, Płońsku, Bydgoszczy i Poznaniu, które należały do prowincji niemieckiej, a od 1441 r. do czeskiej. Od roku 1536 datuje się początek samodzielnej prowincji polskiej. Sto pięćdziesiąt lat później Rzeczpospolita posiadała już dwie prowincje (1687 r.): małopolską i litewsko-ruską.

kosciol1

Historia kościoła

Kościół był fundowany przez królewską parę: Jadwigę Andegaweńską i Władysława Jagiełłę. Jednak jego legendarne początki, rozpowszechnione w XVII stuleciu, mają sięgać  już XI stulecia. Wszystko miało się zacząć około roku 1087. Książę Polski- Władysław Herman zapadł na nieznaną chorobę skóry. Twarz jego porywały ropiejące wrzody, a żaden medyk nie umiał przynieść pomocy. Pewnej nocy, we śnie, książę zobaczył Najświętszą Panienkę, a ta mu poradziła by szedł za miasto, i tam gdzie na piasku kwitną fiołki. Niech kwiecia nazbiera i do ran przykłada. Poszedł książę za mury miejskie i odnalazł miejsce suche wśród mokradeł, gdzie rzeczone fiołki kwitły. Od nacierania nimi, choroba książęca ustąpiła. W podzięce za cudowne uzdrowienie Władysław Herman ufundował kościół Pannie Marii. Niestety śmierć władcy w roku 1102 uniemożliwiła kontynuowanie prac. Dopiero pallatyn Bolesława Krzywoustego, miał, około 1140 roku, skończyć budowę. Niestety, poza barokową legendą nie ma żadnych przesłanek, by dać wiarę tym słowom. Nawet najsłynniejszy dziejopisarz polski – Jan Długosz, milczy w tym temacie. Prawda historyczna, na jaką składają się dokumenty i badania archeologiczne zaprzeczają tej tezie. W XI wieku na krakowskim „Piasku” miejscu bagnistym i zalewanym Rudawą nie mieszkali ludzie, co nie stwarzało potrzeby świątyni. Sam teren podmokły nie pozwalał też na budowę większego obiektu. Potwierdziły to badania archeologiczne. Osada została rozbudowana dopiero w XIV wieku, po uregulowaniu koryta rzeki Rudawy. Dopiero Jadwiga i duchowni skupieni wokół niej, zorientowani na nowe nurty religijne, sprowadzili do Krakowa Karmelitów w roku 1397. Sam kościół zaczęto budować w 1395 roku. Jednak niespodziewana śmierć królowej, nie pozwoliła dokończyć fundacji. Prace kontynuowano przy pomocy Piotra Wysza i króla Jagiełły. Karmelici zostali uposażenie w część dochodów z żup wielickich i bocheńskich, nawet w uwzględnieniem inflacji. Kiedy przybyli Karmelici gotowe już były mury kościoła i klasztoru, ale prace nie były zakończone. Jeszcze w początku XV wieku słano liczne fundusze na budowę konwentu. Pracę zakończono dopiero w trzeciej ćwierci tegoż stulecia. Wzniesiono trójnawową, halową budowlę z prezbiterium o tej samej długości co nawa główna. Do wnętrza wchodziło się przez dwa wejścia, od frontu, oraz od strony południowej. Świątynię okalał cmentarz ogrodzony murem.

Pierwsze nieszczęście nawiedziło kościół po śmierci króla Stefana Batorego. Doszło wówczas, do trzeciej, wolnej elekcji. Część szlachty opowiedziała się za kandydaturą syna cesarskiego- arcyksięcia Ferdynanda Habsburga, pozostali wybrali potomka Jagiellonów – Zygmunta z Wazów. Tę ostatnią kandydaturę poparła królowa Anna Jagiellonka i hetman Jan Zamoyski. Rozpoczęła się zbrojna walka o tron krakowski. Skutkiem tych starć było oblężenie stolicy. Przedmieście Garbary, gdzie znajduje się kościół,  były zamieszkane przede wszystkim przez ludność pochodzenia niemieckiego, która popierała władcę austriackiego. Zorganizowana przez nich piechota wdarła się przez ogrody karmelickie i rozpoczęła walkę z Zamoyskim. Około 50 ciu zdradzieckich mieszczan ukryło się w kościele. Jednak zakonnicy ich wyrzucili, a pomsty dokonali pozostali mieszczanie. Trup wyścielał zarówno ulice Garbar, jak i rzekę Rudawę. Zarówno w zemście, jak i w obawie przed Austriakami, podpalono część przedmieścia, niestety wiatr jaki miał miejsce 26 listopada 1587 roku rozprzestrzenił pożar. Płomienie dotknęły świątyni. Nadpalony budynek odbudowano już w rok później.

Kolejne tragiczne zdarzenia miały miejsce w 1655 roku, kiedy szwedzkie wojska Karola Gustaw opanowały miasto. Broniący Krakowa- Stefan Czarnecki, wzorem Zamoyskiego, powziął tę sama metodę obrony miasta, Kazał podpalić część przedmieść. Reszty zniszczeń dokonano z rozkazu generała Pawła Wirtza, który jako pełniący rządy w Krakowie, nakazał spalić to co przy Krakowie zostało. Część zabudowy podpalono, a gmachy sakralne okradziono i niszczono przy użyciu specjalnie skonstruowanych taranów. Legenda mówi, ze kiedy kościół się palił zjawiła się Maria na niebie i płaszczem nakryła kościół, broniąc go przed płomieniami. Po potopie rozpoczęto odbudowę świątyni w nowym, barokowym stylu. Niewielkich uszkodzeń, świątynia doznała jeszcze w XVIII wieku, kiedy w czasie konfederacji barskiej w 1768 roku, Kraków oblegały wojska rosyjskie.

Po odbudowie, która trwała 23 lata, konsekrowano nową świątynię. Miało to miejsce 23 kwietnia 1679 roku. Powstała budowla, która w swej formie była bardzo zbliżona do obecnej. Teraz świątynia ma charakter trójnawowej bazyliki, bez transeptu, z wydłużonym prezbiterium. Oryginalność jej polega na tym, że jej prezbiterium jest równe długości naw. Elewację boczną całkowicie zasłaniają zabudowania klasztorne, zaś południową: dwie kaplice: Matki Boskiej Piaskowej i Matki Boskiej Szkaplerznej. Od strony prezbiterium widzimy dwie wieże, nakryte w IX wieku, ostrosłupowymi dachami.

koscioł 3

Fasada kościoła jest wybitnie barokowa i nawiązuje do czołowego przykładu tej epoki, jakim jest rzymska świątynia Il Gesu. Jest ona dwukondygnacyjna, rozgraniczona architrawem gzymsem z motywem kostkowym. Dolną kondygnację dzielą pilastry o toskańskich kapitelach. Górną zamykają obeliski, a szczyt wieńczy przyczółek z niewielkim okienkiem. Na fasadzie znajdują się nisze, w których umieszczono rzeźbiarskie przedstawienia świętych karmelickich, a w części centralnej – Matkę Boską.

portal

Do kościoła wiodą trzy wejścia usytuowane w głównej elewacji, na wzór łuku triumfalnego. Centralne wejście  ujmują dwie kolumny podtrzymujące przyczółek z herbem Karmelitów. Dwa boczne wejście posiadają, na przyczółkach znaki Marii i Jezusa.

ogrojec

Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów jest ogrójec, usytuowany po południowej stronie, umieszczony w głębokiej niszy. Wnękę tę, ujmują filary zdobione stiukiem złożonym z symboli Męki Pańskiej. Wewnątrz widzimy ukrzyżowane Chrystusa oraz dobrego i złego łotra.

Wnętrze bazyliki

Barokowym portalem wchodzimy do świątyni. Trójnawowe wnętrze charakteryzuje się wysmukłością i rozległością. Ściany podzielono pilastrami o jońskich kapitelach.

nawa

 

Przestrzeń wewnętrzną zamykają, od góry, sklepienia kolebkowe, w prezbiterium wzbogacone lunetami. Światło do świątyni wpada przez szerokie barokowe okna, wypełnione witrażami z 1930 roku, w których znajdują się tonda z wizerunkami świętych. Nad nami znajduje się główny, ale jeden z czterech prospektów organowych. Galeria chóru nawowego, najpierw wykonana była z drewna i posiadała charakterystyczny dla baroku – wybrzuszony modelunek.

organy'

 

W 1929 r. Franciszek Mączyński wykonał projekt nowego chóru, który został dla celów użytkowych powiększony. Wykonany w konstrukcji żelbetowej, „sztywny” także swą plastyką, skraca optycznie nawę główną. Zdobią go od dołu neorenesansowe kasetony z rozetami. Osiemnastowieczny prospekt organowy ulegał wielokrotnie przeróbkom. Wzmianka o złoceniu i malowaniu oprawy instrumentu pochodzi z 1738 r. Organy według Władysława Włodarczyka należą do najokazalszych dzieł późnobarokowego snycerstwa krakowskiego. Pudła na piszczałki, wykonane na kształt smukłych, ostrołukowych okien, ujęte są w niezwykle bogate, bardzo śmiało ażurowo cięte sploty akantu o puszystej stylizacji.

pomnik

Po prawej stronie widzimy romantyczny pomnik poświęcony pamięci, zmarłej w 1818 roku, Marii z Trzebińskich Sołtykowej. Kierujemy się w stronę ołtarza głównego.

ambona

 

Przy łuku tęczowym, do roku 1929 stały dwa barokowe ołtarze o rokokowej ornamentyce. W związku, iż były przeszkodą dla licznych nabożeństw procesyjnych zostały przeniesione. Obecnie w tej chwili znajdują się dwie specyficzne ambony. Po lewej stronie znajduje się kazalnica ustawiona konfesjonale, nakryta baldachimem z godłem zakonu Karmelitów. Struktura taka spełnia dwie funkcje sakralne.

ambona niby

 

Po stronie przeciwnej, niemalże identyczna  w formie, lecz nie mająca funkcji praktycznych. Koszt, który tworzyłby kazalnicę stanowi jedynie podstawę dla figury świętej Teresy od dzieciątka Jezus. Przed nami prezbiterium.

stalle

 

Po jego obu stronach znajdują się zakonne stalle pochodzące z XVIII wieku. Widzimy ich dwie grupy. Bliżej ołtarza znajdują się stalle kapłańskie z marmurowymi siedziskami. W oddaleniu od nich są stalle wielkie. Dwurzędowe, nakryte pseudo baldachimem. W roku 1752 powstały ich malowane zapiecki. Poszczególne obrazy oddzielone są kolumnami i figurami aniołów. Obrazy w stallach po prawej stronie, poświęcone są epizodom z życia św. Eliasza. Wiele wątków tematycznych opiera się na przekazach legendarnych lub fantazji artysty. Poszczególne sceny wkomponowane są naprzemiennie w ośmiobok i owal. W pierwszej scenie, która ukazuje przyniesienie dziecka do świątyni, widzimy jednego mężczyznę w kontuszu, co świadczy o popularnym w epoce baroku aktualizowaniu przedstawień. Kolejna scena obrazuje matkę trzymającą dziecko nad ogniem. Następnie ukazany jest moment powołania Elizeusza przez proroka Eliasza, którego spotkał po drodze do Damaszku i narzucił nań swój płaszcz. Dalej, w oddzielnym obrazie artysta przedstawił grupę Karmelitów otaczających klęczącego młodzieńca, przed którym leży biały szkaplerz. W sąsiedztwie ilustracja wręczenia Eliaszowi chleba u bram Serepty. W końcu, anioł przybywa do śpiącego Eliasza. Dodatkowo, u dołu umieszczono niewielkie prostokątne sceny. Może najważniejszym, jest obraz rozmowy Chrystusa z Eliaszem, zaczerpnięty z apokryficznej ewangelii Nikodema. Identyczne w formie stalle z przeciwnej strony otrzymały w zapleckach malowane epizody, odnoszące się po części do życia i działalności św. Eliasza i zakonu. Na przykład scena kolegium Karmelitów podpisujących przy stole dokument, albo w kolejnym obrazie przybicie do krzyża świętego karmelitańskiego. W jednej z mniejszych, prostokątnych scen, dostrzegamy Elizeusza, któremu objawia się Eliasz w wozie ognistym. W tej części stalli, niektóre przedstawienia podkreślają związek proroka Eliasza z Chrystusem Zbawcą. Ponad stallami umieszczone są obrazy namalowane w XVII wieku. Przedstawiają one: świętego Michała Archanioła walczącego ze smokiem, ofiarę Izaaka, ofiarowanie Jezusa w świątyni oraz ucztę Żydów po wyjściu z Egiptu.

ołtarz

Znajdujemy się przed bogato złoconym ołtarzem głównym kościoła. Umowę na jego wykonanie, bracia Karmelici podpisali w dniu 13 kwietnia 1698 roku, z przybyłym ze Śląska kalwinistą Jerzym Hankinsem. Charakterystyczną rzeczą w dziełach tego snycerza jest stosowanie motywu suchych liści akantu. W ciągu dwóch lat powstał jeden z najpiękniejszych ołtarzów Krakowa.

nawiedzenie

 

W centrum, znajduje się rzeźbiona scena odwołująca się do patrocinium kościoła przedstawiająca nawiedzenie świętej Elżbiety przez brzemienną Marię. Jest ona adorowana przez figury świętych reprezentujących Stary i Nowy Testament. Bliżej środka znajdują się Piotr i Paweł, zaś po bokach ołtarza: Eliasz i Elizeusz. Wszystkie postaci oddzielone są od siebie kolumnami, z czego te zewnętrzne są zdobione girlandami. Na drugiej kondygnacji znajduje się wizerunek przekazania przez Matkę Boską szkaplerza. Towarzyszą mu figury świętego Wojciech i świętego Anioła Karmelity. Nad wszystkim góruje Duch Święty pod postacią gołębicy, unoszący się na trzeciej kondygnacji ołtarza. Kiedyś wizerunek centralny przysłaniany był obrazami. Zamiennie stosowano przedstawienie nawiedzenie, ukrzyżowanie lub obronę Karmelu. Do roku 1929 ołtarz ustawiony był na siedmiu schodach, później ich ilość pomniejszono o trzy, co zmniejszyło monumentalność dzieła.

Będziemy zmierzać w kierunku wyjścia, czyli chóru muzycznego przy przyjrzeć się stojącym w nawach bocznych ołtarzom. Niegdyś, znajdowały się , one, przy filarach nawy głównej. Ustawione kulisowo tworzyły niemalże amfiladę prowadzącą do prezbiterium.

juda

 

W nawie północnej widzimy ołtarz świętego Judy Tadeusza – jednego z apostołów. Obraz łaskami wsławiony św. Judy Tadeusza, ozdobionym srebrną sukienką i licznymi wotami. Orędownik w sprawach beznadziejnych przedstawiony jest z mandylionem – chustą z odciśniętym obliczem Chrystusa. Atrybutem św. Tadusza jest maczuga, którą został zbity. Barokowy obraz Madonny (w feretronie) ustawiony na mensie, pochodzi z klasztoru lwowskiego. Po bokach rzeźby św. Weroniki i św. Longina, zazwyczaj towarzyszące tematyce z kręgu Męki Pańskiej. W mensie tego ołtarza jest ciekawa rzeźba Chrystusa złożonego w grobie.

eliasz

 

Po przeciwnej stronie, w nawie południowej znajduje się ołtarz świętego Antoniego Padewskiego z obrazem Michała Stachowicza. Oryginalne, spatynowane złocenia zastąpiono na nim politurą naśladującą marmur. Na mensie ustawiony jest podziwu godny obraz Chrystusa niosącego krzyż, ukazanego bez zbędnej scenerii, słowem przybliżonego człowiekowi. Ten przenośny obraz pochodzi ze Lwowa, posiada srebrną, lekko ściemniałą sukienkę.

 

W kolejnym przęśle nawy północnej – starszy patron karmelitański – prorok Eliasz, w oprawie ołtarzowej z 1769 r. Smukłą sylwetę ołtarza flankują dwaj dynamicznie kształtowani aniołowie, a zdobiony szczyt baldachimu zasobny jest w lambrekiny i temblaki. Na nim promienista gloria z główkami anielskimi, podchodzi pod samo sklepienie nawy. Na predelli ołtarzowej tkwi niewielki obraz ze sceną „Biczowanie”.

magdalena

W środkowym przęśle nawy południowej – znalazło się miejsce dla pełnego ekspresji późnobarokowego ołtarza z obrazem św. Magdaleny de Pazzi w zachwycie mistycznym, malowany przez Michała Stachowicza. Inne malowidła ścienne w tej kaplicy również odnoszą się do wypadków z życia karmelitańskiej Świętej. Wstąpiła do zakonu w wieku szesnastu lat odrzucając wcześniej propozycję związków małżeńskich. Przeżyła wiele wizji ekstatycznych, ale z prawdziwym heroizmem znosiła sporo cierpień, upokorzeń, pokus i strapień. „Poza tym Maria Magdalena posiada w całej pełni cudotwórcze przywileje i korzysta z nich. Widzieliśmy ją uzdrawiającą chorych i przynoszącą ulgę duszom czyścowym. Przepowiada również przyszłość”. Działała we Florencji, wywodząc się ze słynnego partycjuszowskiego rodu. Zmarła w 1607 r. W rocznicę Jej śmierci dokonano ekshumacji, stwierdzając zniszczenie szat, lecz nie dotknięty rozkładem stan zwłok, z których wydobywał się miły zapach. Notowano liczne cuda poświadczone protokolarnie. Jej kanonizację ogłosił w 1669 r. papież Klemens IX. Przesłanie życia, w tym cierpienia, radości i pracy odczytać można na księdze trzymanej przez anioła w ołtarzu krakowskim : „O Miłości gdyby Dusza mogła wiedzieć co to jest być bez ciebie, nie jedną ale tysiąc śmierci wolałaby obierać…”. Wyżej, w kartusz wpisana została inna sentencja „cierpieć a nie umierać”.

józef

Najbliżej wejścia, po lewej stronie, znajdujemy ołtarz dedykowany świętemu Józefowi, którego obraz objęły z dwóch stron trzy pary kolumn oraz od góry tzw. segmentowy przerwany przyczółek. Wyżej obraz przedstawiający Chrystusa i św. Tomasza. Wybór tematu nieprzypadkowy, bowiem treść jest nawiązaniem do imienia fundatora. Ogrodnik na Garbarach koło Krakowa, niejaki Tomasz Wróbel, w 1678 r. przeznaczył 500 złotych na ten ołtarz, który odnowiono w 1769 r., przy okazji wzbogacając go o rokokowe szczegóły.

jadwiga

 

Naprzeciw ołtarz poświęcony królowej Jadwidze. W rokokowym obramieniu znajduje się wizerunek świętej sprawiony na okoliczność jej beatyfikacji (1987 rok).

Przy wspomnianym ołtarzu, od nawy południowej znajduje się wejście do kaplicy Matki Boskiej Piaskowej. Geneza kaplicy wybudowanej w latach czterdziestych sięga końca XV wieku i zwiąże się z maryjnym wizerunkiem. Jak stwierdzają ostatnie badania obraz malowany na tynku powstał w ostatniej ćwierci XV stulecia. Wówczas na fasadzie kościoła, od strony południowej, tutejszy zakonnik, miał namalować portret Matki Bożej. Tradycja mówi, ze pierwszego dnia naszkicował jedynie kontury. Kiedy przyszedł kończyć swoje dzieło, w cudowny sposób było już namalowane. Na wieść o tym zbiegli się okoliczni mieszkańcy by podziwiać boskie poczynania.

 

piaskowa ołtarz

Od tego czasu uważano obraz za cudowny. Kaplicę wybudowano w miejscu pierwotnego cmentarza w latach 1637 – 1641, a autorem projektu był sam Jan Trevano. Powstała budowla centralna kryta kopuła z latarnią. Miejsce to zostało zrabowane i zniszczone w czasie najazdu szwedzkiego w latach 1655 – 1657. Odbudowane i przekształcone w drugiej połowie XVIII stulecia.  W ołtarzu znajduje się cudowny obraz , malowany na wapiennym tynku. Na skroniach Madonny i Jezusa spoczywają korony zaprojektowane przez Jana Matejkę. Wiadomym jest, że koron takich było wiele, a pierwsze fundowała już królowa Bona. Przed tym wizerunkiem modlił się Zygmunt Waza i jego małżonka Anna o uzdrowienie młodego Władysława IV, modlił się król Jan III przed wiedeńską wyprawą, a mistrz Matejko wziął ślub z Teodorą Giebułtowską w 1864 roku. Dominuje on we wnętrzu.

paiskowa oltarz 1

 

Jest szeroki neoklasycystyczny, z dwoma parami kanelurowanych korynckich kolumn, dźwigających zagłębiony w środku gzyms, z przerwanym trójkątnym przyczółkiem. Arkadowa wnęka ołtarza posiada symbol Ducha św. w promieniach, rzucających jakby światło na cudowny obraz. Ołtarz został zrobiony w latach 1784 – 86 z funduszy, które przeznaczył pierwszy polski zesłaniec, biskup krakowski Kajetan Sołtyk. Projekt stworzył królewski artysta Antoni Smuglewicz. Twórcami byli krakowscy snycerze Mateusz Szeps i Kazimierz Łagocki. Malowanie i złocenie zrobił Szymon Orlicki.

kopula piaskowa

Polichromię sklepienia i kopuły wykonał wtedy nadworny malarz biskupa krakowskiego Franciszek Piotr Molitor. Zachowana, stiukowo – malarska dekoracja nosi wyraźne piętno malarstwa późnobarokowego. Wewnętrzną czaszę kopuły zdobią iluzjonistyczne malowidła ze scenami Podwyższenia Krzyża i Koronacji Maryi. W samym sklepieniu latarni znajduje się gołębica Ducha św. czuwającego nad całością. W pendentywach (żagielkach) kopuły, tkwią owalne portrety Ojców Kościoła w stiukowych obramowaniach. Malowane sceny na sklepieniu ilustrują Walkę Jakuba z aniołem i Spotkanie Izaaka z Rebeką. W lunetach natomiast znajdują się Salomon i Saba, Mojżesz wydobywający wodę ze skały oraz Walka Dawida z Goliatem .

organy2 pieskowa

Przy ścianach znajdują się drewniane chórki organowe w dwóch końcach kaplicy, stanęły 1782 r. Zespolone są ze stallami, na których w tak zwanych zapleckach oglądamy malowane sceny różnych cudów Maryi Panny.

stopka

 

Od zewnątrz, w narożniku kaplicy N.M.P. Piaskowej znajduje się wmurowany kamień, chroniony gęstą kratką z metalu. Tą stopkę znają wszyscy mieszkańcy Krakowa, podobnie jak legendę związaną z jej powstaniem. Wszak jest to wyraz uznania i pamięci dla szlachetnej fundatorki, królowej Jadwigi. Legenda o stopce, jako śladzie pozostawionym przez królową Jadwigę została opublikowana dopiero w 1855 r. przez Józefa Mączyńskiego. Przekaz młodej tradycji głosił, z dużym prawdopodobieństwem zresztą, że królowa Jadwiga często przybywała na Piasek, dozorując wznoszenie kościoła. „W dniu jednym takiego dozoru, zwalawszy sobie trzewik wapnem, wsparła nogę na leżącym kamieniu, a gdy jeden z kamieniarzy oczyszczał jej trzewik, ona z tą dobrocią co to ośmiela i poufali, wdała się z nim w rozmowę i w niej dowiedziała się, że pomimo najusilniejszej pracy, nie zarobi tyle ile mu potrzeba na utrzymanie rodziny”. Przejęta królowa, ofiarowuje życzliwemu biedakowi kosztowny pierścień, prosząc o gorliwość w pracy i modlitwę. Gdy królowa Jadwiga odeszła kamieniarz odmówił za Nią modlitwę. Chwilę później spostrzegł ślad Jej stopy oznaczony wapnem na kamieniu. Wpadł na pomysł wykucia tej stopy w kamieniu. Inne wersje legendy mówią, iż królowa od razu pozostawiła ślad swej stopy i nie było potrzeby jej wykuwania, a działo się tak dlatego, iż już wtedy Jadwiga była świętą. Dziewiętnastowieczny opis stopki potwierdza duży kult w tym miejscu, podaje fakt zabezpieczenia obiektu przez OO. Karmelitów, podczas potopu szwedzkiego. Ileż tkliwości i poetyckiego wdzięku w tej sentymentalnej opowieści, pilnie głoszonej w dobie niewoli narodowej.

szkaplerzna

Z kaplicy Matki Boskiej Piaskowej, przechodzimy do drugiego miejsca maryjnego kultu – do kaplicy Matki Boskiej Szkaplerznej. Budowę tego przybytku rozpoczęto w 1643 roku. Powierzono ją Bractwu Szkaplerznemu. Zbierało ono fundusze z dobrowolnych składek. Budowę ukończono w roku 1645. Niestety najazd Szwedów zniszczył kaplicę, dodatkowo strawił ją pożar w 1656 roku. Szybko postanowiono ją odnowić. Prace zakończono w 1679 r. Sto lat później (1777 – 1779), przeprowadzono przebudowę, podwyższając sklepienie. Od strony zewnętrznej fasadę wzbogacono falistym szczytem z typowymi dla epoki schyłkowego baroku – wazonami. Do tego znalazły się kartusze z imieniem Maria oraz ganek. Ściany w środku pomalowano na modłę klasycystyczną. Pod względem architektonicznym wewnątrz ściany kaplicy dzielą pilastry z jońskimi kapitelami. Kolebkowe sklepienia z lunetami zdobi dekoracja stiukowa. We wnętrzu przyciąga uwagę neobarokowy ołtarz (z 1859 – 1860), posiadający oryginalne detale z siedemnastego stulecia. Rzeźby do ołtarza wykonał snycerz zakonny Grzegorz Kaczyrek. Szczególne miejsce należy się Matce Bożej Szkaplerznej, patronce kaplicy. Obraz najpierw znajdował się w jednym z ołtarzy bocznych (do połowy XVII w.), odnowiony przez Jana Staszowskiego w 1756 r. Smukła postać Madonny o subtelnej twarzy, trzyma błogosławiące Dzieciątko, dodatkowo osłonięte malowaną, wzorzystą tkaniną w stylu wschodnim, na tle której widoczny jest szkaplerz trzymany dłonią Matki Boskiej.

szkaplerzna bok

W kaplicy trzeba zwrócić uwagę także na rokokowe ołtarze boczne : św. Anny (w posrebrzanej sukience) – obraz malował Antoni Szulc; Matki Boskiej z obrazami świętych Michała i Joachima, malowanym przez Staszowskiego (z 1763 r.); oraz ołtarz Ukrzyżowania z rzeźbionym krucyfiksem. Kaplica posiada własny chór organowy. Instrument anonimowego twórcy, chociaż niewielki. Proporcjonalne ukształtowany prospekt w kaplicy brackiej kościoła Karmelitów na Piasku w Krakowie, zbudowany w 3 ćwierćwieczu XVIII w. Interesującym szczegółem jego dekoracji jest wirujące słońce w zwieńczeniu wieżyczki środkowej – ozdoba nader rzadko stosowana w prospektach z XVIII w., zwłaszcza tak niedużych, i to w typie środkowoeuropejskim. Trójdzielny prospekt na szczycie otrzymał herb Karmelitów i dwa wazony, typowe dla architektury późnobarokowej.

organy szkaplerzna

 

Półkoliście wypukły chór muzyczny pochodzi z 1704 r. ozdobiony jest obrazami. W lunetach sklepienia dostrzegamy cykl obrazów ilustrujących cuda Szkaplerza. Zostały namalowane przez Kazimierza Mołodzińskiego, mistrza sławnego w przyszłości Michała Stachowicza.

Kaplicą opiekuje się Bractwo Szkaplerza. Zgodnie z tradycją, w roku 1251 świętemu Szymonowi Stockowi ukazała się Maria i podarowała mu szkaplerz, który miał chronić go przed szatanem i zapewnić wieczne zbawienie, strzegąc go od ognia piekielnego. Na pamiątkę tego wydarzenia ustanowiona Bractwa Szkaplerzne. Do Polski przybyło ono w początku XVI wieku. Zrzeszonych w bractwie obowiązywało między innymi : przyjęcie Szkaplerza i noszenie ciągle przy sobie jego miniaturki, dokonanie wpisu do księgi brackiej, zachowanie czystości według stanu, odmawianie codzienne pacierzy, przestrzeganie postu dodatkowo w środy i soboty. Najważniejszym uprawnieniem dla każdego człowieka z bractwa był tak zwany „przywilej dobrej śmierci” i „przywilej sobotni” obiecujący rychłe oczyszczenie duszy z grzechów po śmierci.

Nawą południową, następnie pod chórem muzycznym, mijając ołtarz świętego Józefa przechodzimy, na chwilę, na karmelickie krużganki. Powstały one po północnej stronie kościoła, w drugiej połowie XVII wieku. W latach 1928- 1929 nadbudowano dwie kolejne kondygnacje. Mieszczą się tutaj liczne epitafia i obrazy. Do najciekawszych należy cykl powstały w XVIII wieku i prezentujący historię tutejszego kościoła poczynając od legendarnej Hermanowskiej fundacji, kończąc na roku 1883, kiedy koronowano Matkę Boską Piaskową. Znajduje się tutaj również posąg Madonny, na postumencie którego umieszczono datę 1674 i jest to prawdopodobny rok zakończenia budowy klasztoru.

Przez furtę zakonną wychodzimy na ulicę Karmelicką. Na koniec przypomnijmy, ze nie tylko Matejko brał w tym kościele ślub, ale również noblista Władysław Reymont z Aurelią Szabłowska. Było to w 1902 roku.