Kościół pw. świętego Wojciecha


Jeden z nieodłącznych elementów krakowskiego pejzażu, rozpoznawalny niemalże przez każdego. Obok Wawelu, kościoła Mariackiego, Sukiennic, czy pomnika Adama Mickiewicza symbol miasta. Niepozorny w swych rozmiarach, a wielki świadek miejscowej i narodowej historii.

wojciech

Patron

W Czechach, pod koniec X wieku, walkę o prymat władzy prowadziły dwa rody: Przemyślidzi pochodzący z Czech Zachodnich i Sławnikowicze z Czech Wschodnich. Z tego drugiego rodu pochodził niejaki Wojciech, który wraz z przyrodnim bratem Radzimem, został skierowany do szkoły katedralnej w Magdeburgu. Liczył wówczas około 22 lat. W roku 982 został mianowany biskupem praskim, a papież polecił mu załagodzić konflikt między zwaśnionymi rodami. Niestety młody biskup nie wytrzymał presji i udał się do Rzymu by zrzec się urzędu. Przebywał tam do 992 roku, kiedy to kuria rzymska nakazała mu powrót do Pragi. Jednak, Wojciech, wkrótce wrócił do Rzymu by nałożyć klątwę na księcia Bolesława (teścia Mieszka I) za pozbawienie życia czterech jego braci. Ponownie wydano nakaz o powrocie biskupa do Pragi. Ten jednak uzależnił swój powrot od woli wiernych, czyli księcia Bolesława. Zgody nie było.

W takiej sytuacji uprosił u papieża- Grzegorza V, podjęcie misji wśród pogan. Miał nawracać plemię Laciców. Z uwagi stan wojny z plemieniem, książę polski Bolesław Chrobry zlecił mu ewangelizację Prus. Wojciech, wisła udał się do Elbląga. Jednak miejscowi przyjęli go wrogo. Wojciech błąkał się wśród wiosek i lasów. 23 kwietnia 997 roku poganie zamordowali biskupa w czasie odprawianej przez niego mszy. Zgodnie z legendą, jego towarzysze, którzy ocaleli, pognali do księcia polskiego. Ten wykupił ciało męczennika płacąc złotem. Złota wyłożył tyle ile ważyło ciało świętego.

wojciech 3

            Historia kościoła

Świątynia powstała na skrzyżowaniu szlaków handlowych, na obrzeżach osady skupionej wokół kościoła Świętej Trójcy, należącego od 1222 roku do Dominikanów. Okres powstania kościoła, początkowo zapewne drewnianego, mógłby już przypadać na wiek X naszej ery. Zgodnie z legenda, której autentyczność potwierdzał Jan Długosz, w tym miejscu miał kazania głosić święty Wojciech, stąd też wybór pa tricinium. Przekaz ten jest wielce prawdopodobny bowiem biskup Wojciech w końcu X wieku przebywał w Krakowie, a odkryte, w latach sześćdziesiątych XX wieku, fundamenty wskazują na istnienie świątyni w X wieku.

Jan Długosz w taki oto sposób uwiecznił tę historię: „R. 995 Wojciech biskup pragski przybył do Polski. Przez lud i duchowieństwo z wielką czcią i radością przyjęty, czas niejaki w Krakowie bawił, i w rynku przy wielkim zbiegu ludzi, w języku czeskim dobrze przez Polaków rozumianym, kazania miewał. Ten święty mąż, przez swe apostolstwo oraz cnotliwe życie, taką po sobie u Krakowian pamięć zostawił, iż po chwalebném męczeństwie jego, w miejscu gdzie nowe chrześciany świętém słowem zbawienia w kazaniach posilał, na cześć jego kościół ten wystawili, który do dziś dnia pobożność Polaków ku niemu zaświadcza”.

Archeolodzy potwierdzili, iż ówczesna świątynia posiadała od strony zachodniej wieżę lub kruchtę, odkryto też drobną kostkę romańską i uskokowy portal. Obecna świątynia powstała na przełomie XI i XII wieku, za rok jej konsekracji najczęściej przyjmuje 1100. Wówczas kościół zbudowano z drobnej kostki wapiennej i ciosów piaskowca. Mury romańskie sięgają do połowy wysokości obecnej świątyni, z tego okresy zachowany jest portal wejściowy i okrągłe okienko. W ścianie wschodniej prezbiterium zachowało się kolejne romańskie okienko i dwie narożne lizeny. W 1404 roku król Władysław Jagiełło uczynił kościół prebendą uniwersytecką, czyli ówczesna Akademia Krakowska prowadząc posługę duszpasterską czerpała z tego dochody. W 1453 roku w tej niewielkiej świątyni płomienne kazanie głosił kaznodzieja Jan Kapistran, późniejszy święty. Inną ważną data dla tego miejsca jest rok 1583. Do tego czasu kazania dla licznej mniejszości niemieckiej głoszono w kościele Mariackim, potem u świętej Barbary, następnie niemieckie nabożeństwa przeniesiono tutaj.

Bez większych zmian architektonicznych świątynia nie ulegała żadnym przekształceniom, aż do roku 1611. Ludzie nowej kultury baroku, stworzonej w Rzymie, brzydzili się wszystkim, co związane ze stylem wieków średnich. Do 1618 roku trwała przebudowa kościoła pod kierownictwem profesora krakowskiej Alma Mater- Walentego Fontany i księdza Sebastiana Mirosza. Podwyższono wówczas ściany, otynkowano romański kamień, całość nakryto kopułą, a od zachodu wykuto nowe wejście ujęte marmurowym portalem.

Kolejne prace zorganizowane sto lat później, dokładnie w 1711 roku dobudowano, po północnej stronie zakrystię, natomiast od południa stanęła, w 1778 roku, kaplica pod wezwaniem świętego Jana Nepomucena. Kaplica jednak niebawem spłonęła. Odbudowano ja w 1781 roku i nadano nowe patrocinium błogosławionego Wincentego Kadłubka. Kolejne lata przynosiły już tylko prace konserwacyjne i remontowe. Kościół przetrwał bez większych zmian do dnia dzisiejszego.

wojciech 2

Architektura i wnętrze

Kościół ma formę budowli jednonawowej z wydłużonym prezbiterium. Stojąc ma płycie rynku widzimy portal wejściowy wykonany z czarnego marmuru, powstały w drugiej połowie XVIII wieku. Wnętrze urządzone jest dość skromnie, większość barokowego wyposażenia została zniszczona w wyniku renowacji budowli i odsłonięcia romańskich detali. Nad naszymi Głowani nawę nakrywa eliptyczna kopuła ze współczesną polichromią Eugeniusza Czuhorskiego.

W zamkniętym ścianą prostą prezbiterium widzimy osiemnastowieczny ołtarz z wizerunkiem Matki Boskiej Większej. Przedstawienie to wzorowane jest na obrazie Panny Marii z rzymskiej bazyliki Santa Maria Maggiore. Według legendy przypisującej założenie bazyliki przez jednego z rzymskich patrycjuszów, który w sierpniu w widzeniu miał otrzymać polecenie Matki Bożej, aby wzniósł kościół na miejscu, w którym ujrzy śnieg, nazywana także Matką Bożą Śnieżną. W początku XVII wieku, dokładniej w 1621 roku, krakowski biskup krakowski Marcin Szyszkowski wydał rozporządzenie dotyczące sztuki sakralnej. W tymże dokumencie określono jasno, że przedstawienia Matki Bożej winno być wzorowane na, między innymi, rzymskiej madonnie, lub rodzimej Czarnej Madonnie z Częstochowy. Po bokach ołtarza znajdują się figury polskich, świętych biskupów: Wojciecha i Stanisława. Niegdyś w barokowym ołtarzu widniał obraz patrona kościoła, przypisywany Kasprowi Kurczowi. W wyniku prac restauracyjnych przewieszono go na ścianę nawy.

Tuż przed prezbiterium, łuku tęczowym wisi piętnastowieczny krucyfiks. W narożach nawy, zamiast tradycyjnej grupy ukrzyżowania, na konsolach umieszczono postaci aniołów.

Od południa przechodzimy do barokowej kaplicy poświęconej błogosławionemu kronikarzowi- Wincentemu Kadłubkowi. Jest to jedyne miejsce w Krakowie któremu patronuje ten dziejopis. Jego relikwie spoczywają w katedrze, w kaplicy świętego Tomasza Kantuaryjskiego. Niewielka i skromna kaplica nakryta jest kolebkowym sklepieniem z lunetami. Mieści się tu skromny ołtarz z obrazem przedstawiającym dziejopisarza, który prawdopodobnie został stworzony przez Szymona Czechowicza. Ołtarz pierwotny został przeniesiony do kaplicy świętej Małgorzaty na Salwatorze.

wojtek

Wychodzimy z kościoła. Po stronie południowej schodzimy kamiennymi schodami w dół, w kierunku romańskiego portalu. Znajdujemy się na dawnym poziomie rynku krakowskiego, który znajdował się ponad dwa metry niżej. Wewnątrz tego miejsca mamy rezerwat archeologiczny przedstawiający relikty tej budowli, warstwy podłoża rynkowego oraz historię samej świątyni. Wystawa jest otwarta przez cztery wiosenno-letnie miesiące w roku.